Część ta może zawierać śladowe ilość JeffMads, więc przepraszam jeżeli nie lubisz tego shipu ale takie pomysły mnie naszły... miłego czytania.
Autorka: heeeeeeejaaaaaaaaa- *zaczyna kaszleć* meh...
Autorka: witam was wszystkich w drugiej i pewnie jeszcze dłuższej i napewno dłużej oczekiwanej od pierwszej części QnA!
*wszyscy klaszczą*
Autorka: *rzuca każdemu po puszce Pepsi i mówi dalej* mamy na dzisiaj reszte pytań które są kierowane do pojedyńczych osób ewentualnie do duetów osób *trafia puszką w twarz Eackera* ..... należało ci się *podaje po puszce Peggy, Madisonowi, Philipowi, Theodosi, Charlesowi i Aaronowi gdyż oni siedzą obok niej*
Autorka: ale dobra, bez zbędnego przedłużania, zaczynaaamyyyy!
Autorka: okkay, dziś zaczynamy z pytaniami od White_Dragon76... czyli od mojej przyjaciółki
Autorka: Laffy, do ciebie są pierwsze... to miało być family friendly.... ale dobra.... jakoś to zmienie... ,,z iloma osobami już to robiłeś? ( ͡° ͜ʖ ͡°) " ..........wiadomo co.........
Lafayette: hm.. a ile masz mang na swojej półce?
Autorka: e.. *liczy na palcach*
Autorka: e... 19
Lafayette: to teraz pomnóż to przez ilość wypowiedzianych przez Mulligana słów brrah brrah
Mulligan: BRRAH BRRAH
Autorka: to to będzie... z.... 28...
Autorka: o matko... *epicka matematyka*
Washington: to będzie 532
Autorka: whaaaaaat? Okay... spoko... nie wnikam...
Autorka: a drugie to... ,,dasz mi bagietke? *maślane oczka*"
Lafayette: jasne *wyciąga z torby jedną i podaje ją autorce* przekaż jej odemnie
Autorka: szybciej ją zjem... Alex, teraz ty
Autorka: e.. ,,gdybyś mógł cofnąć czas... co byś chciał zrobić najbardziej?"
Alex: nie żenić sie z Elizą *uśmiech*
Eliza: *złość* gdyby nie to to Philipa nie byłoby na świecie!
Autorka: heeey... nie kłócić mi sie tu... już był smutek w pierwszej części tego QnA, więc nie chciałabym by to sie powtórzyło
Eliza: przepraszam...
Autorka: nic sie nie stało Eliziu~
Autorka: Alexdre, następne dla ciebie i jak narazie będziesz mieć spokój ,,wybierz [spędzenie 48 godzin w zamkniętym room z Jefferson'em] czy [patrzeć jak Philip umiera, i nie móc z tym nic zrobić]"
Alex: zdecydowanie 48 godzin z Thomasiem... przynajmniej miałbym z kim gadać
Jefferson: a kto powiedział, że ja bym chciał wtedy z tobą rozmawiać?
Alex: przymknij mor-
Autorka: *morderczy wzrok na Alexa* family friendly......
Alex: przycisz swoją mordkę
Autorka: lepiej *uśmiech*
Autorka: Jooooooohnnyyyyyyyyyy ,,ulubione jedzonko?"
![](https://img.wattpad.com/cover/132249927-288-k597571.jpg)
CZYTASZ
☆Hamilton~Talks☆
РазноеOto talksy z Hamiltona niewyróżniające sie z tłumu ale które i tak mają w kit dużo wyświetleń... Zapraszam do czytania i czasam do posłuchania piosenki z medii ? BRRAH BRRAH Najwyższe notowanie w kategori losowe na dzień 12.08.2018 #137