1

44 5 0
                                    

Budzik obudził mnie dokładnie o 06:00 po czym leniwie wstałam z łóżka i zeszłam na śniadanie

-O! Hej Annie!- powiedziała żywo moja mama

Nie rozumiem z czego się tak cieszy. Przecież jest poniedziałek rano! W takim dniu nie da rady mieć dobrego
humoru!

-Em.. Hej

-A ty co taka smutna?

-A ty co taka wesoła?

-Ponieważ dokładnie za miesiąc wyjeżdżamy z tej nory! Już zapomniałaś?

Fuck

-No widzisz zapomniało mi się

-Śniadanie będzie za około kwadrans
więc idź się ubierz

Po tym już nic nie powiedziałam tylko poszłam do swojego pokoju. Kocham moją mamę itp, ale nie rozumiem dlaczego nazwała nasz dom norą. Przecież już nie mamy myszy

Chyba

Podeszłam do szafy i wybrałam ubrania : Hiszpankę i białe jeansy z dziurami na kolanach. Pokręciłam włosy i przebrałam się. Podczas zakładania spodni zauważyłam siniaki i przypomniały mi się zdarzenia z przed tygodnia.

Fuck

Zignorowałam to i zaczęłam nakładać dalszą część garderoby, po czym nałożyłam lekki makijaż.

-Annie!!!-usłyszałam krzyk mojej mamy

-Już idę!-odpowiedziałam w pośpiechu

_____________________________

-Co potem mamy?-zapytałam się mojej bff Carol podczas 45 minutowej przerwy

-Matmaa...

-O niee tylko nie to

-Ej stara nie zgadniesz co

-Zamieniam się w słuch...

-Dochodzi do nas jakiś uczeń z wymiany

-Co ty gadasz?! Kto to?

-Nie mam pojęcia, ale po przerwie będzie apel z przywitaniem nowych uczniów czy coś w tym stylu

-Na matmie? No to mamy szczęście V2!

-Haha dobra a teraz chodź do reszty zaraz dzwonek

______________________________

Właśnie siedziałam w klasie czekając na apel gdy jakaś mała karteczka wylądowała mi na biurku :

Apelu nie będzie ale ten z wymiany będzie chyba chodził z nami do klasy więc luz

Carol xoxo

Trochę się zdziwiłam więc postanowiłam jej odpisać :

Jak tak to gdzie ten cały uczeń hmm? Jakby był w naszej kla

Nie zdążyłam dopisać ponieważ ktoś otworzył drzwi od klasy a Carol rzuciła mi spojrzenie : a nie mówiłam?
Tak jakby mi czytała w myślach...

-Kochani, to jest Cameron, uczeń z wymiany...

Skreśliłam to co napisałam wcześniej aby napisać kolejny liścik :

Ale ciacho <3

Annie xoxo

Rzuciłam liścik na jej ławkę a ona zaśmiała się cicho

-Panno Heilwood co to za liściki proszę pokazać

Nauczycielka. Fuck

Nauczycielka przeczytała liścik następnie uniosła brwi i popatrzyła na mnie

Po chuj się podpisywałaś idiotko?!

-No dobrze Cameron idź usiąść...gdzieś tam jest wolne miejsce.

Spojrzałam w prawo

Puste miejsce Fuck

Nim się obejrzałam „ciacho" usiadło obok mnie

Fuck

-Pst

-Hm?

-Dzięki

-Za co?

-Jak za co? Nazwałaś mnie ciachem

Poruszył brwiami a ja zarumieniłam się. Szkoda że muszę wyjechać...

___________________________

Mam nadzieje że się podobało i że się dobrze przyjmie 😍💞

XOXO Księżniczka Zosia ❤️❤️❤️❤️

Sweetrebel//N.H Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz