6

13 3 0
                                    

Postanowiłam, że ubiorę bordową sukienkę z wycięciem na plecach. Nie jestem typem dziewczyn, które chodzą w sukienkach i spódniczkach. Ooo nie! Ja wolę dresy i za duże na mnie bluzy. No ale mama mnie zmusiła do tej pieprzonej sukienki.

-Annie! Gotowa?

-Tak, chwilka!

Poprawiłam ostatni raz włosy i zeszłam na dół.

-Ślicznie wyglądasz córciu

-Dziękuję, ty też mamo. Chodź bo się spóźnimy

-Tak, chodźmy już -powiedziała mama i wyszłyśmy z domu

Mama zadzwoniła dzwonkiem i za chwilę drzwi otworzyła blondynka o niebieskich oczach, ubrana w czerwoną sukienkę z koronką na dekolcie.

-Dzień dobry -moja mama uśmiechnęła się miło

-Dzień, dobry. Proszę wejdźcie.

Za chwilę w salonie pojawił się Max.

-Cześć, dzień dobry -powiedział najpierw do mnie, a później do mojej mamy

Po zjedzeniu kolacji i po poznaniu się, Maxa mama powiedziała:

-Max, zabierz koleżankę na górę do twojego pokoju

-Mhm -chłopak mruknął i kiwnął głową żebym za nim poszła. Tak też zrobiłam.

-Siadaj -powiedział

-Dzięki

-To.. Teraz będziesz tu mieszkać? Na stałe?

-Raczej tak, a dlaczego pytasz?

-Chciałem cię ostrzec...

-Przed? -zapytałam lekko podirytowana

-Przed Horanem. Na początku wydaje się taki miły i w ogóle, później przeleci i zostawi.

-Niall? Niall Horan?

-Tak, skąd go znasz?!

-Leciałam z nim samolotem tutaj -uśmiechnęłam się

-Uważaj na niego. Typowy dupek bez uczuć

-Tak, rozumiem

-Ann? -odezwał się Max

-Hm?

-Chcesz poznać moją paczkę?

-Tak, jasne!

-Patrz -wziął zdjęcie, które stało na jego szafce nocnej -To Katherine -wskazał na blondynkę o zielonych oczach. Miała piegi i piękny uśmiech. Wyglądała na sympatyczną -A to Michael -Wysoki szatyn, który obejmował Katherine

-A ten? -zapytałam wskazując na bruneta z kręconymi włosami i czekoladowymi oczami. Chłopak na zdjęciu był bez koszulki i miał kilka tatuaży. Od razu przykuł moją uwagę.

-To Harry. A ona to Kylie -Pokazał palcem na dziewczynę, która miała jasno różowe włosy. Jej oczy były szare i duże. Miała na sobie tylko bikini, ponieważ z tego co widzę, byli na plaży. W jej pępku znajdował się kolczyk, a na udzie miała tatuaż, który przedstawiał dużą, czerwoną różę. -A to ja -Wskazał oczywiście na siebie, na fotografii. -Chcesz ich jutro poznać?

-Z miłą chęcią -Uśmiechnęłam się i wstałam. Podczas tego ruchu moja sukienka lekko się podwinęła, przy czym odsłoniła mojego dużego siniaka na prawym udzie.

-Co się stało? -Zapytał z troską patrząc się na moje udo.

-Ni... Upadłam

-No oke...

-Annie idziemy już -moja mama weszła do pokoju, przy czym przerwała Maxowi.

-Dobrze, już idę

-Przyjdę jutro o 13 -powiedział po czym się uśmiechnął

***

Po powrocie do domu, wykąpałam się i przebrałam w piżamę składającą się z koszulki i majtek. Jest za gorąco, żebym spała w tym wielkim kigurumi.

Długo nie mogłam zasnąć, dlatego poszłam do kuchni, aby zrobić sobie gorące mleko.

Po zagraniu napoju, poszłam do pokoju i włączyłam laptopa. Weszłam na Facebooka i zobaczyłam, że Carol jest dostępna. Postanowiłam, że napiszę.

Ja: Hej, jak tam?

Carol: Hej, wszystko oki a u ciebie? Jak w nowym domu?

Ja: Jest okej... Ale bez ciebie to nie to samo

Carol: Tu bez ciebie też nudno

Pisałyśmy jeszcze dwie godziny, po czym poszłam spać.

_______________

DRYYYYŃ! DRYYYYŃ!

-Niee! Dajcie mi pospać!

Wyłączyłam budzik i sprawdziłam, która godzina. 9:30. Jezu! Nie chce mi się wstawać...

Po 20 minutach wstałam i poszłam pod prysznic. Ubrałam biały Crop top i jeansowe spodenki i poszłam zjeść śniadanie.

-Hej kochanie-powiedziała moja mama

-Hej-odpowiedziałam szybko i zaczęłam jeść płatki z mlekiem.

Po śniadaniu poszłam umyć zęby, po czym zrobiłam lekki makijaż, ponieważ jest gorąco i nie chce żeby tona tapety spływała mi z twarzy. Włosy związałam w luźny kok, ubrałam trampki, wzięłam telefon i zeszłam na dół.

Oglądałam TV, gdy usłyszałam dzwonek do drzwi. Wyłączyłam telewizor i otworzyłam.

-Hej! -Krzyknął Max.

-Hejka, hejka -Odpowiedziałam i wyszłam z domu. -To gdzie idziemy?

-Kylie mówiła, że chce się spotkać na plaży

-Okej, to chodźmy -Uśmiechnęłam się i ruszyliśmy w stronę plaży.

_________________________

Hejka! Jest rozdział 6. Jest nas już prawie 100 (dokładnie 77) . Dla niektórych może się wydawać, że to mało, ale dla nas jest to dosyć dużo. Dziękujemy!!!!

Buźka!

XOXO Księżniczka Zosia
XOXO Alice

Sweetrebel//N.H Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz