Miałam około 3 lub 4 lat. Moi rodzice się cały czas kłucili. Codziennie zamykali się w kuchni i było słychać tylko krzyki i stuczanie talerzy,kubków. Zawsze wierzyłam ,że będzie dobrze,że oni znowu zaczną się kochać i normalnie ze sobą rozmawiać. Chodziłam jeszcze do przeczkola ,któregoś dnia przyszły do mojej grupy dwie dziewczynki. Jedna miała na imię Iga (bondynka),a druga Oliwia (brunetka). Iga cały czas uwarzała się za gwiazdę,że jej wszystko wolno,a Oliwia chodziła tylko za nią i popierała jej słowa. Ja chciałam tylko być bardziej lubiana więc zostawiłam swoją najlepszą przyjaciółkę Zuzię i poszłam do Igi. Ona mi rozkazywała,pomiatała mną i szantarzowała. Ponieważ miała bogatych rodziców to wyjeżdżała w czasie kiedy my chodziliśmy do przeczkola. W ten dzień nie wytrzymałam i jak mieliśmy tak jagby pogadankę z panią to powiedziałam:
- Proszę Pani. Ja tylko chciałam powiedzieć ,że Iga mi rozkazuje.
- Iga?! Przecierz ona jest grzeczna jak aniołek. Nie żartuj Maja.-powiedziała mi to moja najlepsza pani i jeszcze ze śmiechem. Ja najgorsze co mogłam zrobić to się zamknęłam i pozwalałam żeby Iga mną pomiatała. Nie mówiłam nic rodzicom ,bo wiedziałam ,że mają już i tak dużo na głowie i jedyne co mi powiedzą to ,,nie teraz". Nikomu o tym nie mówiłam ,aż do teraz. Chcę żeby inni nie robili takich samych błędów jak ja.
CZYTASZ
My Life
Historia CortaTa opowieść jest oparta na moim prawdziwym życiu. Zmienię tylko imiona. Mam nadzieje ,że coś wywnioskujesz z mojego życia.