O godzinie 6 wstałam i poszłam do łazienki wziąść prysznic po czym skierowałam sie do szafy po ciuchy i ubrałam to :
Wyprostowałam włosy i zrobiłam lekki makijaż po czy poszłam do kuchni w całym domu panowała cisza bo było jeszcze wcześnie .
Po chwili dostałam sms od lisy
-Hej lena :-) śpisz jeszcze ?
- Hej lisa :-* nie już nie śpię ,a coś się stało .wpadni do mnie przed szkołą to pójdziemy razem.
- dobra bede za 10 min
I poszłam po sok i bułkę spakowałam do torebki którą położyłam na krześle
- ty już nie śpisz ?
-odwruciłam sie i zobaczyłam mojego brata
- nie już nie śpię a ty tak wcześnie co robisz ?
- chciało mi się pić
- to masz -mówiłam podając mu sok
-Dzięki,a nie zdążyłem ci powiedzieć bo zasnęłaś przez pare miesiecy Alan będzie tu mieszkał ,chyba nie masz nic przeciwko .
-nie czemu bym miała mieć
Nagle ktoś zaczął pukać do drzwi poszłam je otworzyć i wróciłam z lisą
wzięłam torbę ubrałam kurtkę i wyszłam krzycząc paaa
W szkole:
- chodź zobaczymy co teraz mamy - zaproponowała
Poszliśmy zobaczyć po czym skierowałyśmy sie ku drzwią do matematyki miałyśmy jeszcze trochę czasu więc pochodziliśmy troche po szkole i wruciłyśmy pod klase gdy zadzwonił dzwonek wszyscy weszli do klasy
-Wszyscy stańcie pod tablicą -usłyszeliśmy ,a teraz niech każda dziewczyna usiądzie sama w jakieś ławce .
Usiadłam w trzeciej pod ścianą a lisa w czwartej zaraz za mną
- teraz chłopcy dosiądą sie do dziewczyn a ponieważ bylo tyle chłopców ile dziewczyn każdy z kimś siedział przynajmniej tak myślałam bo jednego chłopaka nie było , więc tego dnia nikt ze mną nie siedział bo albo wyganiałam albo pokazywałam na kogoś innego .
Koniec wszystkich lekcji:
- hej wracamy razem ?
-hejjjjjj no ...
- lena miałyśmy iść na zakupy - powiedziała lisa osiągając mnie od Alana
-dzięki wielkie
-lena za co ty mi dziekujesz w sumie to powinnaś z nim iść pogadać widze jak na niego patrzysz i jak on patrzy na ciebie
Tak wogule on wygląda tak :Ma 20 lat jest dość wysoki i bardzo przystojny .
- nie przesadzaj nie patrze na niego tak jak myślisz
-a właśnie że patrzysz
W mieście :
Weszliśmy do sklepu z ubraniami i kupiłam sobie miętową sukienkę na moje 18 urodziny