Gdy już doszłam do szkoły poszłam do dyrektorki zapytać sie co i jak
Dzień dobry prosze pani -powiedzialam wchodząc do Śródka
-dzien dobry ty pewnie jesteś lena
-tak przyszlam dowiedzieć sie co z moimi lekcjami
- zaraz przyjdzie przewodniczacy samorzadzie i wszystko ci pokaże
- dobrze to poczekam na zewnadz dobrze
-dobrze do zobaczenia
Siedziałam na korytarzu 10 minut aż w końcu zobaczyłam tego chłopaka co rano gadał z moim bratem w kuchni
- hej jestem Alan
-hej przecież wiem jak sie nazywasz rano byłeś u mnie w domu
- idziesz ze mną
- nie czekam na kogoś
-na przewodniczącego samorządu
-tak
No to hej jestem przewodniczący samorządu alan
- to fajnie wtedy ide
-no fajnie
-skąd znasz mojego brata
-chdzil ze mna do klasy ale się przepisał do innej szkoły zanim przyjechalas alan byl ze mna na weselu i jak spal w mpim salonie zapomnial ciuchów wiec je przywiozłem
-acha okej
Zaczoł pokazywac mi szkołę
-dobra a tu masz za 10 min lekcjie
- To fajnie
Wpatrywalam sie w jego oczy i nie wiedzialam co sie dzieje lecz po chwili
- Alanku kochanie -zawolala blondynka
Postanowilam pójść i nie przeszkadzać
- nie przejmuj sie ona nie jest jego dziewczyną ale chce jak każda a tak wogóle jestem lisa
- hej jestem lena
- bedziemy razem w klasie i mieszkam niedaleko ciebie nawet
-też jesteś nowa ?
-tak
-to trzymajmy sie razem przynajmniej sie nie zgubimy
- to chodźmy
Po lekcjach wróciłam do domu lecz nikogo nie było a raczej tak mi sie wydawało w pokoju mojego brata siedział Leon i Alan rozmawiali
Leon: nie zapominaj że znasz ją jeden dzień
Alan: ale ona mi się zaczyna podobać coraz bardziej
Cofnełam sie i trzasnełam drzwiami krzycząc wróciłam
-hej jak tam w szkole
- Dobrze
I poszlam do pokoju nagle zadzwonił telefon
-Cześć lena
-o cześć lisa
-mam pytanie moge do ciebie wpaść
-no pewnie czekam
I poszlam do kuchni coś zjeść tak byłam zajeta facebookem ze wpadłam na alana i zbowu patrzyłam w jego ocean
-o przepraszam nie widziałam cie
-nie to ja przeprasza
I poszłam do kuchni otworzyłam lodówkę i wyjęłam soki dwa po czym otworzyam szafkie i wyjęłam wafle po czym skierowałam sie do mojego pokoju pode drogą spojrzałam w salon zauważyłam alana śpiącego na kanapie podeszlam bliżej i niestety spadły mi wafle i spadając zrobiły duży hałas budząc go
- oj przepraszam ja tylko ...
- ok spoko to w końcu twój dom ,nie wiesz czy twój brat już się ogarnął
-nie wiem zaraz powinien zejść
I naszą rozmowe przerwał dzwonek to była lisa gdy już otworzyłam drzwi lisa weszła
- weź to i idź do mojego pokoju
- okej
Poszłam spowrotem do salonu po żelki i inne dobre słodycze i poszlam do pokoju
Do godziny 23 oglądaliśmy filmy i rozmawialiśmy po czym poszla do domu . Zanim jednak poszla zapytala czy zostanę jej przyjaciółką ? Odrazu sie zgodziłam