O dzielnym Wacku

73 4 2
                                    

    Dawno dawno temu za blokami za sklepami żyli sobie przyjaciele -Wacek, Zbysław i Władzio.
Chodź się bardzo różnili poglądami to dla drugiego mogli by już nigdy nie pić... Pewnego razu gdy Wacek nad rzeczką pił chłodnego browarka czekając na kolegów, zadzwonił do niego Zbysław. Popijając chłodne piwerko Wacek odebrał dzwoniący telefon...
Po 1 minucie rozmowy twarz Wacusia skamieniała, upuścił piwko i upadł. Wacek nie spodziewał się takiego zwrotu wydarzeń....                                      Gdy zrozumiał co się stało, wyszedł z pod mostu na ulicę. Na górze  ukradł komuś rower i pognał (no... znaczy próbował..)podpity nie potrafił utrzymać równowagi dlatego po 2 wywrocie nie wsiadł z powrotem na rower ale ile miał sił biegł po autostradzie z rowerem. Kiedy już był u kolegi okazało się, że to był żart:
-Ha ha ale beka jak można było się tak nabrać.... No dobra chodź usiąść, chcesz browarka- powiedział Zbysław

Kiedy już był u kolegi okazało się, że to był żart:
-Ha ha ale beka jak można było się tak nabrać.... No dobra chodź usiąść, chcesz browarka- powiedział Zbysław
I wtedy stała się rzecz niezwykła...
Wacek zadusił kolegę i postanowił się zmienić. Przestać pić, znaleść pracę i kobietę, która go pokocha...
Po 7 dniach znalazł pracę jako niania. Specjalnię na te okazje poszedł do lumpa i kupił sobie normalne ubrania.
O 17:00 miał iść z dzieckiem na spacer ale nie wyszło....

Zrezygnowany usiadł na ławeczce i spotkał tam Władzia. On dał Wackowi piwko i poszedł spać.
Wacek rzucił piwem o dziecko i wrzucił je komuś do auta. Uciekł...
Z internetu zniknęło jego ogłoszenie i postanowił szukać dalej. Po tygodniu nic nie znalazł, po dwóch też nie, po trzech zrezygnowany nawet nie sprawdzał....
Po miesiącu zadzwonił do niego trener  z nad morza mówiąc, że ma dla niego pracę. Powiedział mu także, że bilet ma bezpłatny nad morzę i mieszkanie dla pracujących- też za free... Wacek postanowił, że ta podróż odmieni jego życie. Już po 2 dniach wsiadł w pociąg i pojechał do Władysławowa gdzie miał pracować jako nauczyciel surfowania. Gdy dotarł na miejsce Pan Brzęczydupa  postanowił odrazu go przetestować

Jego próby tak właśnie wyglądały. Pan Brzęczydupa nie chciał go zostawiać całkowicie na lodzie pozwolił mu zachować piękne mieszkanie. A Wacek postanowił szukać dalej....

Chcecie „nowe przygody Żula Wacka"
Oraz „kolejne porażki Wacusia" ??

Bajka o dzielnym meneluWhere stories live. Discover now