Spotkanie z Królową Wiktorią i z blond chłopakiem

205 14 3
                                    

*Podczas jazdy w karecie*

Ciel: Teraz zauważyłem, że masz walizkę z sukniami.
Ja: Tak zgadza się. Arthur mi pożyczył. (Edit.: Dopiero teraz Ciel?)
Ciel: Nawet byś nie miała to moja ciocia Madam Red by Ciebie wzięła na kupno sukni. (Edit.: Aha. Gdybym szła po Londynie w moich normalny ubraniach to ludzie by dziwnie się patrzyli.)
Ja: Rozumiem.
Sebastian: Jesteśmy na miejscu paniczu.
Ciel: Dziękuję Sebastian.

************************************

*W sali tronowej*

Królowa Wiktoria: Witam was. Widzę, że moja prośba została wykonana. Tak Ciel?
Ciel: Tak wasza wysokość. To Daria Spiderwick inaczej zwana Polska Wojenna.
Ja: Miło poznać wasza wysokość.
Królowa Wiktoria: Mi też miło Daria.
Chciałam, żebyś mi pomogła w kilku sprawach.
Ja: Słucham waszą wysokość.
Królowa Wiktoria: Znasz Alois'a Trance'go?
Ja: Pierwszy raz słyszę. Nie wiem kto to może być.
Królowa Wiktoria: Alois Trancy jest podejrzany o nie posłuszeństwo wobec mnie i reszty arystokrat.
Ja: Arystokraci to inaczej szlachta? Ja tak to przyjmuję ale po mojemu. (Edit.: I już mam przerąbane.)
Królowa Wiktoria: Emm... .
Ciel: Nie powinnaś tak mówić.
Ja: Ciel ja mówię co chcę i nikt nie może mi zabronić. Chcę przypomnieć, że mam ze sobą nadal broń wojenną.
Królowa Wiktoria: Jaką broń między innymi?
Ja: Karabin maszynowy, pistolety, granaty, butelki z benzyną, miecze, sztylety i inne rzeczy.
Królowa Wiktoria: Ciel masz za zadanie zapoznać Darię z Alois'em.
Ciel: Tak jest wasza wysokość.

************************************

*Podczas jazdy do Posiadłości Trancy.*

Ciel: Denerwujesz się?
Ja: Ja nigdy się nie denerwuję.
Ciel: Wolałem się upewnić bo z Alois'em będzie ciężko się dogadać.
Ja: Rozumiem. Czyli on ma ciężki charakter?
Ciel: Nie. On dziwnie się zachowuje. Raz mówi, że jest kobietą a raz, że lubi chłopców.
Ja: Dziewczyna w ciele chłopaka albo gej. Hmmm... .
Ciel: Aha... .
Ja: Późnej Ci wyjaśnię o co mi chodzi.
Ciel: To dobrze.
Sebastian: Jesteśmy prawie na miejscu.
Ciel: Dziękuję Sebastian... .

************************************

*W Posiadłość Trancy'ch.*

Alois: Witaj Ciel, a kogo tam masz?
Ciel: To Daria Spiderwick.
Ja: Miło mi chyba poznać.
Alois: Ale dlaczego chyba?
Ja: Dziwny ubiór masz Alois'ie.
Alois: CLAUDE POWIEDZ JEJ COŚ!
Ciel: Ja był nie radził.
Alois: A co bronisz ją?
Ja: Gdzie ten jest karabin maszynowy w mojej torebce.
(Edit.: Dobrze przeczytajcie. Ja noszę broń w torebce której dna nie widać.
Jak wejdzie się do środka to będzie widać dno.)
Alois: CZEGO ONA SZUKA?!
Claude: Czy ja dobrze słyszałem karabin maszynowy?
Ja: Tak zgadza się. Na tą chwilę obecną znalazłam mój miecz i butelki z benzyną.
Alois: Zaczynam się jej bać.
Ja: Już aktywował się tryb tchórza.
Alois: Że co aktywowało się?
Ciel: Daria nie możesz mówić po swojemu.
Ja: Po pierwsze nazywajcie jak wszyscy moi znajomi Darka, a po drugie już Ci mówiłam Ciel, że będę mówiła jak mi się chce i nikt nie może mi zabronić.
Alois: HAHAHAHA! CIEL MA KŁOPOTY!
Ja: Yhhhh... .
Ciel: Ja nie mam kłopotów jak ty.
Alois: Nie chce mi się z wami już rozmawiać. Idźcie do siebie.
Ciel: Ty... dur... .
Ja: Ciel idziemy.

************************************

No macie koleją część moich przygód.
Oczekujcie następnej części.
Do zobaczenia.
Papa.

*POPRAWKA 27.08.2019r.*
*POPRAWKA 9.10.2020r.*

Nowa przygoda z Kuroshitsuji [Zakończone.]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz