Prawdopodobnie mnie nienawidzisz, ale pamiętam jak byliśmy nierozłączni. Jak razem wykradaliśmy wypieki z pałacowej kuchni. Zawsze potem mieliśmy jakieś kary. Już nawet nie pamiętam jakie, ale nigdy nas nie zniechęcały, by zaprzestać, podjadania tych pysznych ciast.
Cóż, ale, to nie o tym chciałam do ciebie napisać. Wiem to szaleństwo, że w ogóle do ciebie piszę.Może to pierwsze objawy spaczenia. A no tak! Ty przecież nie wiesz. Twoja mała siostrzyczka, została Szarą Strażniczką! Umówmy się, zabijanie mrocznych pomiotów, to coś w czym jestem najlepsza, ale nie spodziewałam się, że będę zabijać je na powierzchni... Zawsze mi mówiłeś, że jak tam wyjdę to wciągnie mnie niebo. A jak widzisz dalej jestem na ziemi i nie fruwam w przestworzach (choć muszę przyznać, że to ciekawa koncepcja). Nawet mogę sobie wyobrazić, jak po przeczytaniu tego, kiwałbyś głową z politowania. Teraz napiszę coś dzieki czemu kiwałbyś tą głową, jeszcze bardziej. Albo byś mnie zabił. Otóż... Zakochałam się. Ale nie jest to krasnolud. To człowiek. Ma na imię Alistair. Jest naprawdę słodki i kochany. I kocham go. Mam nadzieje, że choć trochę ucieszyłbyś się, że jestem z kimś kogo kocham, a nie z jakimś krasnoludem z kasty szlacheckiej z którym, zamieniłam dwa słowa w całym swoim życiu. Dostałam nawet róże od Alistaira! Jest piękna, a jej płatki ususzyłam i schowałam do swojego dziennika. Wiesz, nadal mam pierścień który od ciebie dostałam. Pamiętasz? Ten z szafirem, ale zgubiłam szafir... Mimo to nadal ten pierścien noszę! Chyba z sentymentu. Dałeś mi go po tym jak oznajmiłam Ci, że chce zostać komendatką odziałów krasnoludzkich. Wręczyłeś mi go i powiedziałeś, że to na szczęście. Nigdy go nie zdjełam. Nadal wierzę, że przynosi mi szczęście, mimo to, że nie ma już szafiru. Wierze też, że jesteś wśród przodków i może mi kibicujesz. Muszę ci też coś powiedzieć. Znienawidzisz mnie jeszcze bardziej. Poparłam Bhelena. Został królem Orzammaru. Proszę, zrozum mnie! Wybrałam mniejsze zło! Bhelen wyzwoli bezkastowców, wprowadzi tyle reform, Orzammar będzie lepszym miejscem! Nie wybaczyłam mu, że cię zabił, nigdy mu tego nie wybaczę! Nienawidzę go za to! Ale... To wciąż nasz brat. Pewnie wiesz, że nasz ojciec odszedł. Pragnę wierzyć, że jesteś teraz obok niego.
Jest tak wiele rzeczy które chciałabym ci jeszcze napisać. O tym jak się zmieniałam, o tym jak wspaniałych ludzi poznałam na powierzchni. Ale kończy mi się czas. Już niedług nastąpi finał tej opowieści. Pytanie czy mojej? Wiesz pewnie co mam na myśli... Bitwa z arcydemonem. Niech przodkowie mają nas w opiece. Jeśli mam umrzeć, to chociaż z klasą.
Twoja najlepsza (i jedyna) siostra Elodi.
CZYTASZ
Mój najdroższy bracie...|Dragon age|
Short StoryElodi Aeducan wciąż cierpi, po stracie swojego starszego brata. Niedługo ma rozpocząć się ostateczna bitwa z arcydemonem. Ale za nim pójdzie na tą nierówną walkę, musi uporać się z demonami przeszłości.