Disowskyy/You Love Me? Stay With Me.

Cała prawda

-No ja tam bym wolała inaczej-powiedziałaś szeptem i poszłaś do pokoju
Teleport w czasie już po paintballu
Stoisz na tarasiku każdy miał przed pokojem taki mały tarasik no ale stoisz na tym tarasiku i palisz *szluga(*papierosa.
Dla niekumatych xd)słyszysz że ktoś puka do drzwi
-Proszę!-wydarłaś się dławiąc się dymem tytoniowym
-Hej-powiedział oczywiście kto?Pzemek!
-Hej
-Ty palisz?!
-Nie ostatnio zaczęłam-chłopak także wyszedł na tarasik
-Dlaczego chyba wiesz że to zabija?
-Tak wiem ale jak i tak mam niedługo umrzeć to wole to załatwić szybciej
-co?
-Po prostu nie przywiązuj się do mnie nie gadaj ze mną i lepiej wyjdź bo ten dym ciebie też zabije
-Ale ja nadal nie rozumiem o co ci chodzi!?
-Mam raka teraz rozumiesz!?
-O kurwa przykro mi
-Tia mi jakoś nie zbyt to po prostu śmierć cni'e?
-No niby tak ale bardzo młoda śmierć😯
-Kiedyś i tak będę musiała odejść wszyscy muszą się z tym pogodzić i po sprawie
-Dobea ja już lepiej pójdę
-Okej narazie
-Narka
Po chwili ktoś znowu zapukał do drzwi
-Proszę!-zapaliłaś drugiego papierosa bo tamten już się dawno wypalił
-Hej
-Hej to ty Adaś?
-tak a co?
-Tak się pytam
-A ok
-Ja chciałem powiedzieć tylko dwa słowa
-jakie
-Kocham cię
-Eh to lepiej przestań
-Czemu
-Jak to kurwa czemu mam raka nie chcę abyś cierpiał jak już umrę...
-Przykro mi na prawdę ale chcę abyś wiedziała że cię kocham
-Nie martw się będzie ok
-Spoko... postaram się-chciał już wyjść
-Ja ciebie też-zaśmiałaś się