Karolina pov.
Wstałam o jakieś 12.00.W kuchni było już śniadanie na stolę. Przy nim siedzieli Jimin, J-Hope, Suga, Jin, Namjoon, Tae. Wercia zeszła zaraz po mnie. Patrzyła na Jimina jakby chciała go zabić wzrokiem.
Później z nią pogadam -pomyślałam i usiadłam przy J-hopie , a Lutka na przeciw Jimina. Przez chwile Jimin i Werka spojrzeli sobie w oczy widziałam tylko chytry uśmiech Jimina i wściekłą Werę.
Suga nawet na mnie nie spojrzał. Może czuje sie głupio tyle wczoraj dla mnie zrobił. Nie powinien pójdę z nim pogadać i spróbuje go przeprosić. -pomyślałam
Wróciłam do jedzenia kanapki. Kiedy już zjadłam , Suga też skończył. Podziękował i odszedł od stołu. Zrobiłam to samo. Kiedy już chciał wychodzić z domu złapałam go za nadgarstek.
-Hej-powiedziałam z uśmiechem
-Cześć-powiedział bawiąc się swoimi palcami
-Możemy pogadać -zapytałam
-Akurat teraz? -powiedział -Spieszę się. Jestem umówiny z Mir.
Coś we mnie pekło ale wiedziałam że nigdy z nim, nie będę chociaż wiem że ona na niego nie zasługuje.
-No, dobra to co chcesz? -powiedział oschle
-Chciałabym, cię przeprosić -powiedziałam patrząc na moje skarpetki w arbuzy
-Ty-prychnął.Po chwili dopowiedział -No masz za co.
-Nie wiedziałam że tak ci to przeszkadzało trzeba było mi powiedzieć to bym, poszła do dziewczyn. -powiedziałam patrząc dalej na moje skarpetki ale czułam ze zaraz się popłacze. Po chwili dodałam
-Jeżeli chodzi o wczoraj to... -zaczęłam ale nie dał mi dokończyć
-NIE! -krzyknął, na co ja lekko podskoczyłam
-Ale jak, to? -popatrzyłam na niego
-Suga stało się coś? -zapytałam się go-Po prostu nie chce mieć z tobą nic wspólnego -powiedział patrząc na podłoge
-C.. Co... -powiedz mi to w twarz. -powiedziałam
-Koniec naszej przyjaźni- powiedział Suga patrząc mi, w oczy, po moim policzku, poleciała łza
-Nie wierze ci -powiedziałam
-Ta Suka ci kazała -wycedziłam przez zęby-Nie nazywaj, jej, tak! -wrzasnął, Suga
-Będe bo, taka prawda. To przez nią chcesz zakończyć naszą przyjaźń!? -powiedziałam podnosząc głos.
-Nie , przez nią tylko przez ciebie -wycedził przez zęby.
Nawet nie zauważyłam że cała grupa się na nas przyglądała.
-Ale jak to? -powiedziałam
-Tak, to jesteś wariatką -powiedział patrząc mi, w oczy
-Jakoś wczoraj, ci to nie przeszkadzało- powiedziałam oburzona tym, co usłyszałam
-Bo, wczoraj tego nie przemyślałem -powiedział
-Przecież to nic strasznego to tylko paniczny strach każda z nas to ma przez ten horror to się po prostu, nasiliło -powiedziałam spokojnie
O co chodzi...- Zapytała reszta ?
Wera opowiedziała o naszych lękach i powiedziała że to po prostu strach przed czymś.
-Ej.. Suga nie przesadzaj to nic strasznego każdy się czegoś boi -powiedział do niego Jin
CZYTASZ
19+ |BTS|
FanfictionAle nie boisz sie spać z nim w jednym pokoju moze chcesz spać u mnie -zaproponowałem -Ale po co lubie Roberta a na dodatek śpi bez koszulki i widać jego abs same plusy -powiedziala Daria z iskierkami w oczach -Pffff...ja mam lepszy -powiedziałem i...