25

99 5 12
                                    

<Skay>

Jestem z przyjacielem w parku. Bawimy sie na placu zabaw jak małe dzieci i w sumie jest bardzo fajnie. Plac zabaw jest pusty bo jest grubo po 22. Jesteśmy tylko ja i on. W bardzo fajnej atmosferze ganiamy się po placu zabaw wykorzystując różne zabawki do ucieczki. Wspięłam się na dach małej zjeżdżalnie trzymając sie dosć mocnej flagi żeby uniknać chlopaka. Jestem zadowolona że udało mi sie na nia wejść bo jako dziecko zawsze próbowałam ale nigdy az do teraz mi się nie udało.

- Skay! - Krzykną z dołu Martinus.

- Co?

- Zejdź do mnie bo zaraz ja cię stamtąd zrzuce! - śmiał się jakby właśnie powiedział najśmieszniejszy żart w jego życiu.

- Nie - uśmiechęłam się wrednie.

Uwielbiam go po prostu denerwować. Gdybym miała dostać 5 Koron za każde jego zdenerwowanie (przezemnie oczywiście) miała bym może z 100.00 Koron. Chlopak wszedł na zjeżdzalnie tak jak sie powinno to robić i wszedł pod daszek na którym siedziałam. Wyciągnął ręle w górę żeby złapać mnie za nogę. Strąciłam ją szybko bo nie chciałam schodzić z daszku. Wiem zachowuje sie jak małe dziecko ale jesteśmy na placu zabaw, no ludzie. Samo to że tu jestem jest dziecinne.

- Au! - Krzyknął kiedy przez przypadek nadepnęłam jego rękę. Ups.

- Przepraszam - nie przejęłam się tym za bardzo. Wiele razy robiłam mu gorsze rzeczy.

Raz jak byliśmy mali wzięłam gumowy młotek do piaskownicy i uderzyła Tinusa w rękę i złamałam mu tym palec. Tylko że to było jak mieliśmy może z 3 - 4 latka. Najdziwniejsze jest to że go to nie bolało a palec był siny i pchł. Dopiero później okazało się że jest złamany i trzeba założyć usztywnienie albo gips. Już nie paniętam.

- Skay no zejdz proszę - błagał.

- Nie ma mowy chciałam tu wejść od dziecka.

- Weszłaś już to zejdz, potem cie tam wsadzę. Chce cie przytulić.

- Eh... - zeszłam i zeskoczyłam na ziemie.

Chłopak zjechał ze zjeżdżalni jak dziecko. Podszedł do mnie i mocno przytulił. Uwielbiam.

∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆

Ugh no ja to się chyba nigdy nie nauczę tej punktualności przy rozdziałach. Przepraszam. 

Min Venn ( Mój Przyjacielu)|| Martinus G. Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz