3. Wielka wpadka

16 3 0
                                    

Nie rozumiałam czemu on nazywa mnie "Kicią". Odłożyłam telefon i poszłam sie ubrać w piżame a potem poszłam spać. Obudziło mnie strzaskanie drzwmi czyli moji rodzice już poszli do pracy, poszłam się ubrać i przygotować się do szkoły. Była już trzecia lekcjia robiłam zadanie ale usłyszałam szmary i śmiechy tego Gangu Księżniczek ale nie zaragowałam jakoś, zadzwonił dzwonek na przerwę spakowałam książki i chciałam wyjść ale ktoś mnie wyprzedził
- Ami jaką mamy teraz lekcjie? - spytał Lukas
- mamy razem W-F - odpowiedziałam i poszłam w strone szatni dziewcząt. Po przerbraniu się w strój sportowy wyszłam z szatni wtedy zobaczyłam te ksieżniczki
- paczcie kto idzie królowa opciachu i dziwactwa - krzykneła Vicoria i chłopcy oraz dziewczyny zaczeli się śmiać ale wtedy przyszedł Lukis trochę zły
- Ludzie Ami też ma uczucia ale myślę że wy ich nie macie - powiedział chłopak i wszyscy ucichli. Mieliśmy zajęcia z chłopakami czyli był tor przeszkód
- wybiorę dwie osoby żeby pokazali wam jak ominąć przeszkody - powiedział nauczyciel chłopców
- więc wybieram mojego ulubionego sportowca Lukasa - powiedział nauczyciel a nasza Pani rozglodywała się za dziewczyną
- Ami choć tutaj - powiedziała Nauczycielka a ja wstałam i stanełam koło Lukasa
- ta dwójka pokaże wam jak przejść ten tor - powiedziała Pani i zaczeliśmy przechodzić tor. Wszystko robiłam idealnie tak samo jak Lukas aż nastała chwila trzeba było biec i zrobić przerót, mieliśmy to zrobić na materacu ale Lukas biegł i zrobił w powietrzu,po tym wyczynie każda dziewczyna westchneła teraz była kolej na mnie biegła bardzo szybko ale Victoria życiła mi pod nogi butelkę i się wywaliłm no prawie no bo wpadłam na Lukasa ja leżałam na nim o nie nie nie to nie może być prawda. Szybko zeszłam z niego spojżałam na dziewczyny miały mordercze spojżenia
- przeraszam cię bardzo - powiedziałam i wstrzymywałam łzy bo wiedziałam że już mnie dziewczyny zniszczą
- choć pomogę ci wstać - powiedział i podał mi ręke,wpatrywał się w moje oczy z zachwytem. Mineła lekcjia była to nasza ostatnia, wychodziłam ze szkoły ale ktoś mnie oblał wodą
- a to za to że mi chłopaka odbierasz - powiedziała podstawiła mi chaka i poszła. Byłam cała od wody opadłam na kolana i zaczełam płakać, usłyszałam jak ktoś zamyka drzwi
- Ami nic ci nie jest - powiedział chłopak i pobiegł do mnie i kucnoł spojżałam na niego ze łzami w oczach
- Nie płacz,błagam - powiedział i wytarł mi łzy
- co one ci zrobiły jak one mogły - powiedział i mnie zaniusł do szkoły. Poszliśmy w strone stołówki usiedliśmy żebym się rozgrzała
- kupić ci herbatę? -spytał
- n-ie t-rzeba - powiedziałam a on wstał i kupił herbatę
- masz napij się - powiedział a ja zrobiłam co kazał, Lukas usiadł naprzeciwko mnie i wpatrywał się na mnie jak na obrazek
- czemu pomagasz mi przecież jestem dziwakiem i głupia jestem? - spytałam a on westchnoł wpatrując się we mnie
- jesteś jedyną normalną dziewczyną i wiesz jesteś bardzo miłą,dobra,przyjacielska,piękna - powiedział a ja się zarumieniłam
- dzi-enkuje - odpowiedziałam a on się uśmiechnął

Miłość czy Przyjaźń[ZAWIESZONA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz