Dwójka

6 0 0
                                    

Chciałam odpocząć po podróży ,toteż poszłam do swojej komnaty gdzie zaczęłam pisać w swoim dzienniku.
11 maja 1567 roku ,mój wywiad z miejscową ludnością ukazał kilka fascynujących spraw.
1. Już niedługo młody król obejmie królestwo we władanie ,a wtedy będzie zabijać wszystkich którzy tylko popełnili jakiś błąd. Nie mogę do tego dopuścić inaczej mój plan legnie w gruzach.
2. Zamierzam wystartowć w tym konkursie razem z dwoma nasilniejszymi wojownikami aby w razie jakieś kontuzji i tak wygrać.
3. Krążą słuchy o niepokonanym do tąd wojowniku ,który ukrywa się gdzieś na zamku ,ponoć to sam książę. To by pasowało do jego morderczej natury.
Właśnie ,kiedy miałam zacząć pisać punkt czwarty wszedł do mojej komnaty Nick informując ,że już roztrzygnięto kto zemną pojedzie.
Poszłam więc na mały plac gdzie widać było już dwójkę zwycięzców. Jak się spodziewałam byli to Bambo i Neil miałam tylko nadzieję ,że nie zaczną podczas misji ze sobą flirtować.
Jakoż ,że to właśnie oni wygrali tradycyjnie stoczyliśmy pojedynek JA VS ONI. Była między naszymi umiejętnościami jeszcze duża przepaść i choć zjednoczyli siły to i tak wygrałam. Przyjeli porażkę z godnością ,a jakoż że ich bardzo lubiłam postanowiłam im zaufać i pokazać mój słaby punkt. Twarz.
Usiedliśmy przy dużym stole w największej komnacie zamku.
- Słuchajcie mało kiedy zdaża się w naszych szeregach aby tak spokojnie przyjąć porażkę. Darzę was moim zaufaniem i myślę ,że was tak jak innych dręczy to że niewiecie jak wyglądam ,więc dziś się dowiecie. Tylko musicie obiecać ,że nikomu tego jak wyglądam nie zdradzicie. Inaczej obetne wam głowy i wywieszę na słupie jako znak ostrzegawczy.- na ich twarzych zagościł lekki cień lęku. Zdjęłam maskę ,a oni wpatrywali się w moją twarz.
- Czy mogę spytać ile Pani masz lat? Wyglądasz strasznie młodo.
- Skoro już się spytałeś oto to ci odpowiem otóż mam skończone 18 lat.- kiedy to powiedziałam popatrzył na mnie z uznaniem i znowu się spytał.
- Ja choć mam już swoje lata jeszcze nie jestem na takim poziomie jak ty. Jak ci się to udało?
- Lata treningu ,oraz wiara w to co robię.
- Ach ,ty jesteś tą.. Lisoda mano.- powiedziała Bambo kończąc w swoim ojczystym języku.
- Tak jestem córką tego starego kupca co cię kupił ,przepraszam cię za niego.
- Nasaigo ,to znaczy dobze.- jeszcze nie dokońca umiała wszystko dobrze wypowiedzieć.
- Już niedługo zajmę się waszym treningiem a teraz idzcie spać ,bo jutro nie będzie litości.
- Tak jest ,dape-odpowiedzieli churkiem.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 09, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

ZabójcaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz