1. Śmierciożercy w akcji

16 2 0
                                    

To było chłodne lato. Harry przyjechał do domu Rona, gdzie była też Hermiona. Pani Weasley bardzo rozpieszczała chłopców, ale najbardziej ich przyjaciółkę. W jej rodzinie był kryzys- rodzice się rozwiedli, a Hermionę chcieli oddać do mugolskiego domu dziecka. W końcu postanowili, że córka zamieszka u przyjaciela.
Zbiżał się koniec sierpnia. Zamiast zwykłych bluz, przyjaciele musieli już zakładać zwykłe kurtki i szaliki oraz czapki zimowe. Nadszedł ostatni dzień miesiąca.
Rodzina Weasley'ów, Harry i Hermiona mieli wreszcie jechać do Londynu, aby zrobić kolejne zakupy na Pokątnej, a potem z peronu 9 i trzy czwarte wyruszyć do szkoły.
Mieli.

***

- Lucjuszu...- wyszeptał Lord Voldemort.- Potrzebuję czegoś, co zwabi tu Pottera...
- Ja ci, Panie, nie pomogę...ale Bellatricks na pewno coś wymyśli...- zaprzeczył Malfoy.
- Bellatricks jest w Azkabanie, Lucjuszu!- zagrzmiał Voldemort.- Wymyśl coś, bo zabiję Draco...
Czarny Pan zaniósł się szyderczym śmiechem.
Malfoy szepnął mu coś i Voldemort znowu zaczął się śmiać. ...



Rozpętała się burza. Niebo było pełne piorunów. Czarne smugi opętały pola... na niebie pojawił się Czarny Znak. Wreszcie nadleciał i VOLDEMORT. Śmierciożercy otoczyli dom. Dom Weasley' ów, w którym był oczywiście Harry... Czarny Pan otworzył drzwi i zobaczył Harrego.
- Chłopiec Który Przeżył....w moich rękach...
Harry złapał za rękę przyjaciół i rodzinę Weasley. Przeteleportowali się do Londynu.

Harry Potter i Przepowiednia Czarnego PanaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz