Dobre koleżanki czy przyjaciółki?

15 2 2
                                    

DZIEŃ 3 

Podczas gdy ja sobie ładnie chrapałam, Oliwia w tym momencie spacerowała ze swoim psem. W granicach godziny 10:00 wstałam i zjadłam śniadanie przygotowane przez moją mamę, która szperała po kuchni od siódmej rano! Typowe kanapeczki z pomidorkiem i ogórkiem i jajecznica. Gdy już zjadłam, wzięłam się za siebie i poszłam się ubierać ale trwało to jakieś 70 minut bo do akcji wkroczył...telefon..tak, telefon! Największy wróg, jak i zarazem najlepszy przyjaciel człowieka...bynajmniej ja tak na to patrzę! Ubrałam koszulkę, biorę telefon...przeglądam youtuba. (10 minut później) Ubieram spodnie, znowu patrzę w telefon...i tak bez przerwy. W końcu skończyłam, ale gdy popatrzyłam na godzinę wiedziałam że ze mną jest coś nie halo. Była 13:00! Byłam najedzona a za godzinę miał być obiad. Gdy weszłam do pokoju czekała tam na mnie mama i nie uwierzycie, siedziała w moim pokoju przez ten cały czas gdy byłam w łazience. 

-Dominika, czyś ty ogłupiał? Ponad godzinę w kiblu!?-zapytała się moja mama

Przeprosiłam i powiedziałam że się zagapiłam ale czy ona nie mogła po prostu zapukać, tylko robić awanturę na cały dom? Czy tylko ja nie rozumiem swoich rodziców? Na szczęście moja mama skończyła już obiad i mogłam spokojnie jeść.

-Masz gorączkę? Co ty oglądasz? Masz 5 lat czy 14?-zapytała się moja mama

-Mamuś, jeszcze się nie przyzwyczaiłaś? Przecież oglądam to codziennie!-odpowiedziałam

W tym czasie oglądałam ,,Martę Mówi" na MiniMini, wiem że to dla dzieci no ale bywa...

-Masz to chyba po tacie Dosiu-odparła moja mama

(Dosia-tak nazywa mnie moja mama, mój tata, siostra, mąż siostry..aaa nie będę się rozpisywać)

Powiedziała tak bo mój tata też ogląda bajki ale nie z MiniMini...

Przyszła pora aby się spotkać z Oliwią. Poszłam pod jej dom, zadzwoniłam po nią i wyszłyśmy pospacerować.

-Co robimy? Pójdziemy na huśtawki?-zapytała się Oliwia

-No jasne, chodź!-odpowiedziała

Huśtając się zaproponowałam posłuchanie muzyki, ze względu że Oliwia miała nowy telefon i muzykę na nim to ona puściła muzykę. Wyglądało na to że słuchamy tego samego! Ten czas nam tak szybko minął a okazało się że huśtałyśmy się 2,5 godziny bez schodzenia z huśtawek! Była godzina mniej więcej 17:30 więc poszłyśmy na lody. Przez to że w moim miasteczku popularne były "pałeczki" kupiłyśmy je, ja zapłaciłam. Potem poszłyśmy pospacerować. Podczas spaceru rozmawiałyśmy o naszych różnych śmiesznych sytuacjach i wspominałyśmy ciekawe chwile ze swojego życia. Długo ale miło nam się rozmawiało, i już wtedy wiedziałam że Oliwka będzie mega fajną koleżanką. 

-Ciekawe jak by to było gdybyśmy się przyjaźniły-zapytałam Oliwki

-Na pewno nie nudno, haha!-odpowiedziała 

-A może się zaprzyjaźnimy? Co ty na to?-zaproponowałam 

-Szczerze miło z tobą spędzam czas, mamy wspólne tematy, czemu by nie!-odpowiedział Oliwka

I od tamtej pory byłyśmy przyjaciółkami. Powoli nadchodził wieczór więc rozeszłyśmy się i umówiłyśmy się na kolejne kilka dni! 

,,Nowe spotkanie"Where stories live. Discover now