W klasie 5 nie było lepiej. "Przyjaciółka", która ze mną rywalizuje, bo chce być najlepsza. Moje osiągnięcia wywołały u niektórych zazdrość. Każdy zaczął mnie wyzywać i obgadywać. Gdy kłóciłam się z niby przyjaciółką ona szła do innych dziewczyn i ich okłamywała, że ja ich obgadywałam i mówiłam na ich temat straszne głupie rzeczy. Zostałam sama. Bez nikogo. Zazdrość u innych i wiara w nieprawdę u fałszywej przyjaciółki ( bo tak można ją nazwać) wzięła górę. Pogodziłam się z nią, ale i tak wiedziałam, że każdy w tym ona mnie okłamują i mnie nnikt nie lubi. Potem obgadywania ze strony znajomych i nienawiść. Jedna znajoma na każdej przerwie mnie obgadywałam ja się wnerwiłam i napisałam do niej list,w którym ją obrażałam oczywiście mi się dostało, a ona się cały czas cieszyła. Nikt mnie nie lubił tylko udawali, żeby mi nie było smutno. Na koniec roku miałam świadectwo z czerwonym paskiem wyższe niż moja fałszywa przyjaciółka i ona się za to na mnie obraziła że jest gorsza ode mnie. Potem robiła na wakacjach swoje urodziny, bo ma w wakacje, a mnie nie zaprosiła, bo była na mnie zła i obrażona że nie jest lepsza...