I pustka jest w moim umyśle
Lecz może czasami coś myśle
O tobie gdy nie wytrzymuje
Lecz wtedy się bardziej znów trujeBo ty kiedyś ostoją
Gdy myśli błogo nie stoją
Stałaś się teraz koszmarem
O którym kiedyś bym marzył
Umysł
I pustka jest w moim umyśle
Lecz może czasami coś myśle
O tobie gdy nie wytrzymuje
Lecz wtedy się bardziej znów trujeBo ty kiedyś ostoją
Gdy myśli błogo nie stoją
Stałaś się teraz koszmarem
O którym kiedyś bym marzył