Jestem młodą dziewczyną, która już wiele swoje przeszła. Niestety same wspomnienia zostawiły u mnie jakieś blizny. Te blizny nie są tylko na duszy lecz i też na ciele. Niestety..
Uwielbiam strasznie jeździć na rowerze. Potrafię godzinami w nocy jeździć i słuchać muzyki. Zawsze jak były jakieś ciężkie sytuacje uciekałam od tego świata i chciałam być jak najdalej od każdej osoby, która mogłaby mnie na ulicach spotkać. Momentami po prostu lubię posłuchać smutnej muzyki mimo, że łzy ulecą mi z oczu. Wtedy myślę, że nikogo nie mam z kim mogłabym ciągle spędzać czas kochać kogoś czy nawet wiedzieć o tym, że jest ktoś kto się o mnie martwi. Mam jeszcze 4 małe psiaki, które kocham. Ale tylko z jednym najchętniej wychodzę na nocne spacery.Mieszkam obecnie tylko z tata, gdyż moja 27-letnia siostra wyjechała do Warszawy tam pracować, kariera się jej układa no cóż. Pytanie, a gdzie jest moja mama?
Gdy miałam lat 5 moja mama zaczęła strasznie nadużywać alkoholu. Codziennie piła nie było wyjątku. Ponoć słyszałam, że przed moim urodzeniem mama piła, ale w czasie ciąży już nie. No i niestety stało jak się stało mój tata zawsze był w pracy moja siostra w szkole, a ja zawsze z mamą byłam, nie było innego wyboru. Krzywdziła mnie tym zabierając nocą na różne spacery po parkach z biednymi ludźmi, co do dzisiaj czuję ból. Przez to co spotykałam przez mamę boję się ludzi biednych bez domów proszących mnie o jedzenie bądź jakieś pieniądze, boję się ludzi chorych którzy nie są w stanie już sobie radzić jakoś samemu tylko trzeba im pomóc. Nie wiem bardzo się boję nawet w czymkolwiek pomóc.
Moją kolejną wadą jest to, że strasznie przeżywam odejście każdej osoby ode mnie. Nie musi to być śmierć, ale wystarczy samo zranienie mnie. Bardzo to przeżywam mimo, że za dnia tego nie widać wytarczy, że jest noc i jestem sama w domu lub na jakieś cichej ulicy Łodzi.
YOU ARE READING
Dlaczego zawsze ja?
Short StoryCześć, mam na imię Ania i mam 17 lat. I chcę opowiedzieć moje życie jakie przeżywam praktycznie sama. Miłego czytania! :)