4. Przebieg dnia: Zayn
26 marca
Nie wiedziałaś o co chodzi twojemu chłopakowi. Tak nagle wypalił z pomysłem wyjazdu na bezludną wyspę. Wydawało Ci się to co najmniej dziwne. Spakowałaś już swoją walizkę i czekałaś na ukochanego. Wylot mieliście o 20, a dochodziła 17. Zayn był jeszcze w pracy. Po ok. 15 minutach pojawił się w domu i wsiadaliście do samochodu.Lot był przyjemny. Gdy tylko byliście na miejscu, udaliście się do hotelu i poszliście spać.
27 marca
Następnego dnia obudziłaś się w południe. Twojego ukochanego nigdzie nie było. Wstałaś z królewskiego łoża i zobaczyłaś płatki róż od łóżka do drzwi wyjściowych. Wzięłaś szybki prysznic. Zmieniłaś bieliznę oraz ubrałaś się w długą, żółtą sukienkę, która leżała przygotowana na kanapie (taką jak na zdj z poprzednich rozdziałów). Kwiaty prowadziły aż do recepcji, a miła pani poinformowała Cię, że czeka na Ciebie limuzyna.Udałaś się tam, a kierowca zawiózł Cię na jakieś pole. Gdzieś w głębi zauważyłaś swojego ukochanego, który w ręce trzymał żółte róże, dopasowane do koloru twojego stroju. Wiedziałaś, że to wszystko jego sprawka. Podbiegłaś do niego i rzuciłaś w ramiona. Ten przytulił Cię i wręczył bukiet kwiatów. W ramach podziękowania chwyciłaś malutkimi dłońmi jego policzki i pocałowałaś go w usta. Chłopak pogłębił pocałunek. Po chwili, oderwał się od Ciebie i uklęknął na jedno kolano. Byłaś w niebowzięta. Z jego ust wypłynęły te piękne słowa, na które czekałaś od lat: "(T.I) czy zostaniesz panią Malik i pozwolisz, bym już na zawsze męczył Cię swoimi humorkami?" Oczywiście powiedziałaś: "TAK!"
CZYTASZ
Preferencje One Direction
FanfictionChyba każdy wie o co chodzi XD Zapraszam Was na drugą część Preferencji, która jest już na moim profilu❤️ Najwyższe notowania w Fanfiction: #635 - 02.05.2018 r. #597 - 02.05.2018 r. Tak w ten sam dzień ❤️ #608 - 03.05.2018 r. #679 - 05.05.2018 r. #...