•
Zayn mruknął zadowolony przez każdy pocałunek Liama. Przez całą drogę do mieszkania i sypialni nie oderwali się od siebie ani na chwilę.
– Nie uciekniesz mi...- powiedział między pocałunkami. – Nie zostawisz.
– Nie odejde – dodał Zayn, a Payne popchnął go na łóżko.
– Jesteś piękny, cały mój! – wymamrotał w szyję chłopaka.
– Tylko twój – szepnął Mulat, kładąc ręce we włosach Liama, odchylajac szyję i jęcząc głośno.
– Nikt mi ciebie nie zabierze – warknął Liam, lekko zostawiając czerwony ślad pod żuchwą swojego chłopaka.
– N-nikt – wyjąkał głośno, ciągnąć za włosy drugiego.
– Przepraszam, że dzisiaj krzyczałem – zagryzł jego ucho, powodując kolejny jęk.
– Przepraszam, że nie pokazałem i nie powiedziałem ci wcześniej – dodał Zayn.
– Co ta koszulka tu jeszcze robi, kochanie? – Liam szarpnął zębami rękaw chłopaka.
– Trzeba ją zdjąć – szepnął Zayn, zdjemujac ja i wpił się w usta starszego.
– Lepiej – Payne wysapał w jego usta. – Przepraszam, że nie przytulałem cię wystarczająco często.
– Przepraszam, że dałem ci powody do bycia zazdrosnym – powiedział, zdejmując koszulkę Liamowi.
– Przepraszam, że zdemolowałem ci wjazd do garażu. Na spreju pisało, że zmywa się wodą – zachichotał, odpinajac guzik swoich spodni i odwiązując sznurek dresów Zayna.
– Spokojnie, zmyje się – wymruczał w usta swojego chłopaka.
Liam oddawał pocałunki i wykonał ruch, ocierając się subtelnie o chłopaka.
– Lee – jęknął, łapiąc się za poręcz łóżka.
– Tak, skarbie? – Liam podniósł na niego swój wzrok.
– Zróbmy to – przygryzł wargę, patrząc na niego.
– Chcesz tego? – ponowił swój ruch biodrami.
– Bardzo – dodał, zdejmując swoje spodnie.
– Ja też, kochanie – zsunął własne spodnie razem z bielizną.
Zayn spojrzał w bok, biorąc lubrykant z prezerwatywami i próbując nie patrzeć na męskość Liama, wpił się w jego usta.
– Jesteś cudowny – mówił Liam, dłońmi jeżdżąc po ciele chłopaka.
– A ty kochany – szepnął cicho, odchylając głowę do tyłu.
Liam całował jego szyję, wykonując delikatne ruchy biodrami. Byli jeszcze bliżej niż ostatnim razem.
– Zabieraj się do pracy, bo nie wytrzymam – jęknął, łapiąc się poręczy łóżka.
Liam zaśmiał się, łapiąc materiał bokserek Zayna tak, że mieli najbliższy kontakt ze swoimi męskościami niż kiedykolwiek.
– Przedłużasz – wyjąkał, zakrywając się swoimi rękoma.
– Chcę być delikatny, skarbie. Daj mi się nacieszyć Tobą i naszym pierwszym razem – zagryzł wargę, odciągając dłonie Malika z jego twarzy.
– To takie zawstydzające – wymamrotał cicho, patrząc się w oczy drugiego.
Liam przyłożył usta do policzków chłopaka w celu scałowania każdego rumieńca.
CZYTASZ
sᴛɪʟʟ ɢᴏᴛ ᴛɪᴍᴇ ✓
FanfictionOpis: „Just stop lookin' for love Boy, you know you still got time Boy, you know you still got time" Autorki: marixprincess i getlowxx Okładka autorstwa: marixprincess Ostrzeżenia i uwagi: • Rozdziały w postaci Instagram. • Występuje homoseksualiz...