Prolog

18 1 0
                                    

Wydawać by mogło się, że dzień jak co dzień, ale to tylko złudzenie. Piękne jak byś była na jawie. Cisza, spokój nic się nie dzieje, nikt nie woła. Lecz to tylko sen nad snami. Dzień nigdy nie jest taki sam, każdy dzień jest inny. Każdym dniem kieruje Bóg. Choć do niedawna sama nie wierzyłam, wyśmiałabym wszystkich kto by mi tak powiedział. Pan Jezus choć my nieustannie go przekreślamy, kieruje naszymi ścieżkami. Historia która powstanie na waszych oczach to istne szaleństwo pomieszane z grozą, ale gdyby nie interwencja Jezusa nie zaistniałaby. To dzięki jego czujności spotkały się dwie dziewczyny i przeżyły. Ratowały siebie nawzajem. Połączył ich w jednym celu by miały Siebie i by sobie pomogły. Połączyła ich prawdziwa matczyno - córkową miłość. Tylko bóg mógł złączyć dwie nieznajome osoby by stały się sobie bliskie, po prostu by były dla siebie wszystkim. Uciekanie przed śmiercią jest bardzo trudne, nie wiesz gdzie się schować, gdzie jest to bezpieczne miejsce, które ochroni Cię przed śmiercią, zabójstwem, porwaniem. Nie wiesz komu ufać, bo każdy może być zamieszany. Każdy może chcieć Cie zabić. Każdy może być przekupiony i działać na twoją niekorzyść. Po prostu jesteś sam, zagubiony, zatrwożony. W moim przypadku nie byłam sama, wiedziałam komu mogłam ufać i komu mogę zawierzyć każdą moją tajemnice. Każda osoba powinna mieś taką kochaną Strzałę jaką mam ja. Dziękuje każdego dnia, że stanęła na mojej życiowej drodze, i że jest koło mnie non stop. Dziękuje, że się mną tak zajmuje. I obiecuje, że nie dam jej skrzywdzić. Opowiedzieć za mało, przeżyć za dużo, a zrozumieć to już kompletna magia. Pisząc przypomina się cała groza jaka była. Cały strach jaki przeżyłyśmy. Ale z biegiem czasu ta ucieczka przed śmiercią stała się po prostu zabawą. Przemieniona została w śmiech i w żarty, że aż dziwnie ale prawdziwe. Tak nieprzewidywalny scenariusz i jego następstwa w życiu przerodził się w niekontrolowane czyny obronne i czasami śmiech był wielką pomocą w przyjęciu wiadomości bez poddawania się i działania dalej. A teraz czytajcie dalej z zapartym tchem...... 

Radosna ucieczka przed śmierciąWhere stories live. Discover now