Nastał nowy dzień. Hannah ubrała się i zrobiła delikatny makijaż. Gdy pakowała plecak, usłyszała głos babci.
- Han, zapraszam na śniadanie! - krzyknęła z dołu.
- Zaraz babciu! - odpowiedziała dziewczyna.
- Szybko, zaraz dziadek wszystko zje! - krzyknęła Florence.
Hannah więc postanowiła ruszyć się i zeszła do kuchni. Przy stole siedział już dziadek zajadający placki z jabłkiem, babcia właśnie skończyła smażyć.
- Smacznego - uśmiechnęła się wnuczka.
- Siadaj, i jedz skarbie - rzekła babunia.
Dziewczynie placki bardzo smakowały, uwielbiała śniadania przygotowywane przez babcię, w domu przeważnie to ona zajmowała się śniadaniem, gdy rodzice byli w delegacji kilkaset kilometrów od niej.
- O której wyjeżdżamy? - spytał staruszek zwracając się do wnuczki.
- Dziś pojadę do szkoły rowerem - odpowiedziała. - Zayn przyjedzie po mnie.
Florence uśmiechnęła się porozumiewawczo do Anthony'iego.
CZYTASZ
Dwa światy
Teen Fiction,, Cała klasa zasiadła w ławkach. Pani Elizabeth, młoda nauczycielka zaczęła sprawdzać obecność i notować w dzienniczku, kto przybył na lekcję, a kto nie. - Ashley? - spytała. - Obecna - usłyszała znajomy głos. - Beth? - Tu jestem - Beth siedząca na...