1. Sezon w piekle

8 2 0
                                    

W trakcie kolejnej kłótni wyszłam, bez zbędnego już w tamtym momencie komentarza, z mieszkania - nie dałabym rady na tych niespełna dwudziestu metrach kwadratowych z tą kobietą. Tata wyszedł już wcześniej - doprowadziła naszą dwójkę na skraj, do miejsca, w którym tylko odliczam dni do końca - do pójścia na uniwerek.

Z muzyką dudniącą ze słuchawek i z mokrą głową, bo już gotowa do spania, szłam do parku, w którym bawiłam się jako dziecko. Moje piżamowe spodnie w misie powiewały na wietrze. Czułam, że pięty będą mnie boleć od intensywnego marszu w nieprzystosowanych do tego balerinkach.

"She's kinda hot" przeleciało dobrych parę razy zanim posadziłam swój tyłek na huśtawce. Pozbyłam się butów, nogawki miałam całe w piachu. I co? Oczywiście, że się poryczałam. Co innego miałam zrobić? Wiatr ochładzał moją rozpaloną od emocji twarz.

To smutne, że płacz, który w teorii ma pomagać, oczyszczać - wycieńcza, wysysa z nas życie i zostawia z bolącymi, spuchniętymi oczami i migreną. Jakoś tak zawsze było, że ból głowy mnie usypiał. Więc nawet na huśtawce, z czołem opartym o łańcuch - usnęłam.

Obudził mnie dotyk czyjejś ręki na ramieniu.

- Słyszysz mnie, halo? Księżniczko, obudź się, proszę. Nie jestem w nastroju na RKO na dobry początek dnia.

Podniosłam głowę i uchyliłam powieki. Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy - mundur. Hooly shit, Głowa dalej mnie bolała, ale w tamtym momencie musiałam jeszcze wymyślić coś, żeby nie wpakować się w kłopoty większe niż ochrzan, który czekał mnie w domu.

- O pięknie, żyjesz. Czy to znaczy, że jestem księciem z bajki?

- Książę z bajki nie istnieje pani władzo.

- Oho, ona mówi.

- Czy nie powinien Pan teraz pytać, czemu tu jestem, o moje dane i inne takie...iście istotne sprawy? - ah tak, optymizmu sobie nie wyśniłam.

- Masz na sobie piżamę w misie i nie czuć od Ciebie alkoholu ani moczu. A po wypowiedzianych przez Ciebie dwóch zdaniach widać, że nawet po nocy w parku nie jesteś przerażona a raczej rozczarowana światem. Ile właściwie masz lat?

- 17. Dziękuję za troskę panie władzo, ale czy mogę już zostać sama? Wrócę do domu taksówką.

- Pięknie, nie weszła w dorosłość a już taka zgorzkniała. Kto Cię zranił ptaszyno? - zignorował moje pytanie. Nie był wysoki, wyglądał trochę jak elf - i tak też się zachowywał. - Problemy w domu? Chłopakiem?

- Powiedzmy, że nie mam szczęścia w miłości. - prychnęłam. - Tan piżama nie jest przystosowana do spędzania wiosennych nocy w parku, więc jeśli Pan pozwoli - ja już sobie pójdę.

- Co z powiedzeniem, że każda potwora znajdzie swojego amatora? - po raz kolejny. Jakby się uparł mnie nawrócić.

- "Miłości nie ma. Cokolwiek trzyma rodziny i małżeństwa razem - to nie miłość. To głupota albo egoizm albo strach. Miłość nie istnieje. Egocentryzm istnieje, przywiązanie zbudowane na osobistych celach istnieje, samozadowolenie istnieje - ale nie miłość." - teatralnie wyłożyłam swoje przekonania na stół. Czy ten człowiek nie ma przestępców do złapania? Bezdomnych do wywalenia z tramwaju?

- "Pojęcie miłości musi zostać wymyślone na nowo" - policjant dokończył cytat. - Co w takim razie powiesz na śniadanie? Czy mundur nie powinien wzbudzać zaufania? - spojrzałam na niego niepewnie. Byłam głodna i zmarznięta. Pełny brzuszek to szczęśliwy brzuszek, a pusty brzuszek to.. Cóż.

- Kawa by nie zaszkodziła... - Co ja mogę? Zaimponował mi. Raz kozie śmierć czy coś.

- To wstawaj księżniczko. Zobaczymy czy po magicznej kawie dalej będziesz cytować Rimbauda.

~~

Doberek bąbelki! Nastąpił w moim życiu przełom - zrobiłam zarys planu historii! A plan mój na życie wygląda tak, że go spełnię. Po raz pierwszy mam większą koncepcję niż początek i koniec, więc wszyscy ładnie trzymamy kciuki, żebym się nie poddała.

Aktualne uzależnienie: "Medicine" by Harry Styles

Godzina: 23:24

Zapraszam do mnie na tt: creepybubbles i pod #writeaboutusff 

Buziaczki, 

Pixie

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 02, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Write About Us {Larry FF}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz