W tym rozdziale znajdują się reakcje z tymi idolami:
Chanyeol (EXO), Renjun (NCT), Yesung (Super Junior), Felix (Stray Kids) i Mark (Got7)....kiedy Chanyeol pomaga Ci w ogrodzie.
Od kilku dni utrzymywała się bardzo wysoka temperatura, co nie było korzystne dla twoich roślin. Z tego powodu, postanowiłaś podlać je, za pomocą węża ogrodowego.
W pewnym momencie podszedł do Ciebie twój chłopak.
-Co robisz? - Zapytał.
-Podlewam kwiaty, nie widać?
-Pomóc Ci?
Spojrzałaś na chłopaka ze zdziwieniem. Byłaś zaskoczona tym, że Chanyeol chciał Ci pomóc, nie oczekując niczego w zamian.
-Jeśli chcesz... - Odpowiedziałaś, podając chłopakowi koniec węża. - Podlewaj tutaj, a ja pójdę po coś do picia.
-Jesteś spragniona?
-Tak, nie da się wytrzymać w ten upał...
W tamtym momencie na twarzy chłopaka zauważyłaś zadziorny uśmieszek, a zanim zdążyłaś co kolwiek powiedzieć, on już skierował strumień zimnej wody w twoją stronę.
-Chanyeol! - Krzyknęłaś. - Jesteś nienormalny!
-O nie denerwuj się tak. Złość piękności szkodzi. Ale za to teraz ta koszulka jak idealnie na tobie leży. - Zaśmiał się.
-Nie odzywaj się do mnie. - Skomentowałaś, kierując się w stronę domu, by się przebrać....kiedy Renjun sprytnie zdobywa twój numer telefonu.
Nie należysz do osób, które wstają od razu po wyłączeniu budzika, dlatego bardzo często spóźniasz się do szkoły.
Tak było i tym razem. Rano nie zdążyłaś się spakować, więc chwyciłaś w pośpiechu kilka zeszytów i wrzuciłaś je do torebki.
Kiedy dotarłaś na przystanek, stał obok niego tylko jakiś chłopak.
-Przepraszam, nie wiesz czy jechał już autobus numer 25? - Zapytałaś uprzejmie.
-Tak, jechał jakieś trzy minuty temu.
Zmarnowana odwróciłaś się za siebie, wpatrując się w rozkład jazdy.
-Świetnie, nie zdążę... - Powiedziałaś pod nosem.
-A w które miejsce chcesz się dostać?
Odwróciłaś się w stronę chłopaka, który zadał Ci to pytanie.
-Muszę dostać się do rynku. - Odpowiedziałaś.
-Nie tylko 25 tam jeździ. - Uśmiechnął się. - Możesz pojechać autobusem numer 27, który za chwilę będzie jechał, a potem przesiąść się w 15.
Spojrzałaś na chłopaka ze zdziwniem.
-Jesteś pewny? - Zapytałaś.
-Tak, jestem pewny. Ale, żeby nie mieć Cię na sumieniu, w razie gdybyś zabłądziła... Dam Ci swój numer i napiszesz jak będziesz na miejscu, okej?
Zaśmiałaś się pod nosem. Sposób chłopaka na zdobycie twojego numeru był bardzo zabawny.
-No dobra. Trzymaj. - Podałaś chłopakowi telefon, by wpisał swój numer.
-Ja jestem Renjun, tak też zapisem swój numer.
-[T.I]. - Uśmiechnęłaś się.
W tamtym momencie na przystanek podjechał autobus, w który musiałaś wsiąść.
-Pamiętaj, żeby napisać. - Renjun upomniał się jeszcze przed waszym rozstaniem.
-Pamiętam. - Uśmiechnęłaś się.
CZYTASZ
Co by było, gdyby... | KPOP
FanfictionCzy zastanawiałaś się kiedyś, jak wyglądałoby życie z idolami? Teraz masz okazję się o tym przekonać.