$1

516 21 30
                                    

Taehyung pov.

Obudziłem się około 6.30 i pierwszą rzeczą jaką zrobiłem było sprawdzenie telefonu - standardowo. Po 20 minutach byłem gotowy, aby wyjść z domu.
Wszedłem do szkoły rozglądając się. Wiele uczniów przyszło ze swoimi rodzicami. Ja nie miałem kogo przeprowadzić. Odkąd ojciec wyjechał do innego miasta z jakąś młoda kobietą, a mama całe dnie spędza u swojego kochanka w domu, mieszkałem sam. No cóż, rodziców się nie wybiera. Trzeba się z tym pogodzić.
Przemknąłem do auli i odszukałem rząd krzeseł z napisem "3GA". Popatrzylem na twarze osób, które siedziały tuż obok mnie. ZAJEBIŚCIE. Jak tak ma wyglądać moja klasa, to idę  odstrzelic sobie głowę:
》 2 laski, które wyglądały dosłownie identycznie, cały czas szeptały i chichotały.
》Grono dziewczyn przypominających te, z jednego z moich ulubionych filmów - "mean girls".

》para emo, która wyglądała podejrzanie już na wstępie,》4 chłopaków z drużyny basebollowej, ktorzy na pewno nie wyglądali na 3gim,》kujonkę, która nawet teraz czytała książkę,》gapiącego się caly czas w telefon, chłopaka w niebieskich włosach

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

》para emo, która wyglądała podejrzanie już na wstępie,
》4 chłopaków z drużyny basebollowej, ktorzy na pewno nie wyglądali na 3gim,
》kujonkę, która nawet teraz czytała książkę,
》gapiącego się caly czas w telefon, chłopaka w niebieskich włosach.

》para emo, która wyglądała podejrzanie już na wstępie,》4 chłopaków z drużyny basebollowej, ktorzy na pewno nie wyglądali na 3gim,》kujonkę, która nawet teraz czytała książkę,》gapiącego się caly czas w telefon, chłopaka w niebieskich włosach

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Mam tylko nadzieję, że to nie są wszyscy uczniowie mojej klasy i dojdzie ktoś w miarę normalny.
Niewiele myśląc usiadłem na krześle obok tajemniczego chłopaka, który nawet teraz nie przestawał pisać wiadomośći.

- hej - powiedziałem podając mu rękę. - jestem Taehyung.

- a ja nie. - odwarknął. Co jest z nim nie tak?!

- aha, więc zdradzisz mi łaskawie swoje imię? - kontynuowałem.

- mógłbyś mnie adorować w ciszy i przestać do mnie gadać? - powiedział odrywając na chwilę wzrok od telefonu.

- jak nie, to nie. Kim Taehyung. Jak znajdziesz chwilę w swoim napiętym grafiku to dodaj mnie na mess czy coś, bo chyba tylko tak można się z Tobą porozumieć. - odpowiedziałem znudzony i popatrzyłem się na scenę, gdzie powoli zaczynało robić się zamieszanie.


|jack daniel's| vkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz