Za 2 portalami był jednorożec z teletubisiami. Jednorożec zwał się Andrzej teletubis nr 1 Zdzisław teletubis nr 2 Mietek teletubis nr 3 Gustaw i teletubis nr 4 Stachu. A więc Andrzej wraz ze swoimi przyjaciółmi poszli do kasablanki. A tam zauważyli Hanke która tańczyła na róże XDD. Wypili Jacka i pół litra żóbrowki oraz 10 Leszków. Bawili się świetnie ale nagle teletubis nr 1 zaliczył zgona i momentalnie pierdolnął głową o stół i zasnął. Te pierdolniecie było takie mocne, że dostał urazu mózgu i zdechł. Jego przyjaciele postawili mu na nagrobku jedno wielkie gówno. Potem wszyscy udali się na kebsa żeby to uczcić. Wszystko było zajebiscie nagle teletubis Mietek zaczął z kebsem w ryju tańczyć na stole Shuffle Dance te dzikie kocie ruchy były tak gwałtowne że kebs mu stanol w gardle i nikt nie pofatygowal się mu pomóc i zdechł. Na jego pogrzebie przyjaciele postawili mu wielkie gówno. Dobra żeby to uczcić poszli do parku żeby nakarmić kaczki. No więc teletubis nr 3 Gustaw podszedł do kaczek gdzie sobie tam pływały i wpadł do wody i się topil. Nikt z przyjaciół się nie pofatygowal żeby mu pomóc i się utopil.na jego pogrzebie zostawili wielkie gówno. A więc Andrzej i Stachu przechodzili obok patologicznej dzielnicy i nagle ktoś się żucil na Stacha od tyłu i wbił mu siekiere w łeb. Andrzej spierdolil. Na Stacha pogrzebie nie było nawet gówna bo jego cialo pływało z rybami w morzu. Jednorożek Andrzej był smutny i dostał depresji po tamtym zdarzeniu. Nie miał przyjaciół i życie straciło dla niego sens. Wziął stołek sznurek i się powiesił. Koniec.
CZYTASZ
Odpowiednie bajki dla dzieci :)
HumorZero opisu. Wypierdalam z tąd do Sosnowca. A wy sb tam czytajcie i gitara Elo.