Perspektywa Nathana
Wkońcu znalazłem moje słoneczko aż trudno mi to zrozumieć tyle ją szukałem a teraz leży ze mną w łóżku.Gdy ja zobaczyłem jak się myje miałem ochotę się na nią rzucić ale niechce wyjść na dupka który chce tylko jednego.Ale i tak najważniejsze,że ja znalazłem i wg jaka ona słodkaaa jak śpi.ale dobra koniec myślenia mówię biorę telefon i robie jej zdjęcie które ustawiam na tapetę i sam zasypiam bo byłem też zmęczony tym dniem.Wstałem o 7 już żeby przygotować mojej księżniczece śniadanie.Delikatnie ja ze mną ściągnąłem bo cała na mnie łeżała naciagnołem na siebie dresy i po cichu wyszłem z pokoju i pobiegłem do kuchni żeby zrobić mojej ukochanej naleśniki po około pół godziny zrobiłem cały talerz naleśników z owocami.
Wziąłem talerz i biegiem pobiegłem na góry bo słyszałem jakby ktoś płakał otworzyłem drzwi i zobaczyłem jak moja księżniczka płacze odrazu do niej pobiegłem.
-Co się stało kochanie?-pytam i ja przytulam.
-No bo myślałem,że mnie zostawiłeś-mówię dalej płacząc.
-Nigdy cię nie zostawię skarbie-mówi i zaczyna mnie całować.
CZYTASZ
Wilczyca
WerewolfPrzepraszam jeśli w opowieści będą jakieś błędy ale pierwszy raz pisze normalną książkę a nie zodiaki lub tym podobne. #56 zakochani 20.05.2018 #77mate 29.07.2018