2.

5 1 0
                                        

Obudziłam się z bólem głowy. W nocy nie mogłam spać. Kiedy wstałam z łóżka zachciało mi się wymiotować.  Podkrążone oczy jeszcze bardziej mnie dobiły.Fakt jest taki że ZACHOROWAŁAM . Postanowiłam nie zmarnować tego dnia  i uczyć się do sprawdzianu z Historii.Wskoczyłam do łóżka z podręcznikami i otworzyłam podręcznik i zaczęłam czytać,czemu historia jest taka nudna-pomyślałam znudzona wszystkimi zagadnieniami.

Spojrzałam na zegarek , nagle z 10:00 zrobiła się 14:20. Zmarnowałam ponad 4 godziny na coś co i tak mi się w życiu nie przyda.

Zeszłam na dół żeby zrobić sobię kanapki. Otworzyłam lodówkę.Była pusta.
-Poprostu świetnie...-wydusiłam z siebie-zadzwonię do Sary.
Szukałam telefonu dobre 3 minuty zanim wreszcie go znalazłam i wybrałam numer brunetki.
Pierwszy sygnał...Drugi sygnał...Trzeci

-Halo?
-Hej Sara...
-Cześć! Co się stało? Czemu nie przyszłaś do szkoły ?
-Jestem chora.Przyjdziesz do mnie?
-Dobra już się ubieram. Zrobić ci po drodze jakieś małe zakupy?
-Tak...Kup jakieś owoce,warzywa i chleb.
-Ok będę za 20 minut.

Rozłączyłam się. Zrobiłam sobie sok z malin które były w zamrażarce i czekałam.Wreszcie usłyszałam dzwonek do drzwi.Otworzyłam.
Zobaczyłam Sarę z 2 siatami zakupów.
-Ile ty kupiłaś tych warzyw?-zapytałam i obie wybuchnełyśmy śmiechem.
-tylko 5 marchewek,1 kalafiora , włoszczyznę i kilka pomidorów.
-tylko?
-No tak , przecież mówię.
-...-nie wiedziałam co powiedzieć więc nic nie mówiłam.
-Idz na górę i się połóż. Zrobię ci rosół.

Wygodnie ułożyłam się w łóżku i otworzyłam laptopa.Przejrzałam komentarze na blogu i napisałam
*Hej! Zachorowałam więc posty będą się pojawiać troszkę rzadziej. A wy jak się dzisiaj czujecie?Dajcie znać w komentarzach.*Opublikowałam posta i weszłam na YouTub'a obejrzałam dwa filmiki. Potem weszła Sara:
-Proszę bardzo oto twój rosołek. Smacznego!
-Dzięki.Nie czuję się za dobrze. Kiedyś ci się odwdzięczę .
-Nie musisz zrobiłabyś dla mnie to samo.
-Skąd masz pewność?

Zaczęłyśmy się ze sobą droczyć. Gdy w końcu zjadłam zupę Sara wyciągnęła ze swojej torby 4 filmy.
-Wybieraj-Powiedziała
-Ok. To może...*Ponad Wszystko* a potem Carrie.

Zrobiłyśmy sobie wieczór filmów. Zabiłam swój czas który gdyby nie brunetka poświęciłabym na naukę.
Gdy skończyłyśmy oglądać Sara poszła do domu a ja poszłam spać.

Miłość zza roguOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz