kihyun: przed chwilą się poślizgnąłem i z turlałem z górki...changkyun: XDDDDDDDD
changkyun: i jesteś trzeźwy żeby ze mną pisać?kihyun: pragnę ci powiedzieć, że ja wszystko robię na trzeźwo.
kihyun: matko, czemu pytasz?changkyun: a gdzie jesteś?
kihyun: plener malarski, czekam na przegląd prac.
kihyun: przy okazji szedłem z herbatą, ale herbaty już w kubku nie ma:))))))changkyun: aa, już myślałem, że melanż
kihyun: nie pije w miejscach publicznych.
kihyun: tylko DoMuWychangkyun: prawda
changkyun: to znaczy...
changkyun: ja się nie wypowiem, za młody jestem.
changkyun: jestem abstynentem ale mimo to chodzę na imprezy
changkyun: bo mam zaproszenia i fajnie się tak pośmiać z najebanych ludzikihyun: przynajmniej cię zapraszają, ja byłem ostatnio na urodzinach
kihyun: a z racji tego, że nie zawsze mam humor do picia to wyszło, że upiłem jakąś dziewczynę, której nie znałem
kihyun: było fajnie, ale później poleciała z moim kuzynemchangkyun: ma się dziewczyna czym chwalić teraz
kihyun: słuchaj, życie to jeden wielki melanż
CZYTASZ
message! [ changki ]
Fanfictiongdzie changkyun zauważa kihyuna życie szkolne, zmieniony wiek, fluffik i czat.