Przegrywali. Ruch Oporu połączył siły z odbudowaną Republiką i właśnie atakował Najwyższy Porządek w największej bitwie w historii galaktyki. Ludzie ewakuowali się ze statków chcąc unikać śmierci. Hux nadal stał na mostku "Finalizera", wydając rozkazy. Najwyższy dowódca przestał odpowiadać, więc musiał robić to sam. Trzeba walczyć do końca. Przez komunikator dochodziły kolejne informacje: stracili kolejne statki, część z jego załogi zdołała już uciec. Nieliczni zostali z nim na mostku. Chwała im za to. Hux był pewien, że ktoś ich zdradził. Atak nastąpił akurat w momencie, kiedy część floty została odesłana na pobliską planetę. Ktoś musiał o tym wiedzieć i donieść Lei Organie. Tylko kto? Drzwi otworzyły się i do środka wmaszerował Kylo Ren. Miecz rycerza był aktywowany, widać, że jeszcze chwilę temu go używał. Za nim widać było ścieżkę martwych szturmowców.
A więc to on zdradził. Wszystkie oczy zwróciły się ku mężczyźnie, niektóre w nadziei inne w przerażeniu. Tylko wzrok Huxa się wyróżniał. Jego oczy wyrażały zawód. To jego Najwyższy Przywódca zdradził najbardziej. Jak mógł być tak ślepy? Czy obietnice o wspólnym rządzenie złożone nocą wśród gwiazd aż tak zaćmiły jego umysł?— Generale Hux, proszę zaprzestać ataku. To rozkaz.
— Nie podlegam rozkazom zdrajcy— powiedział z pogardą. Odwrócił się w kierunku swoich ludzi.— Nieprzerwanie atakować, wyślijcie na nich wszystko co mamy!
— Hux..
— Pokażcie, że Najwyższy Porządek walczy do końca!
— Generale, to bez sensu.— Kylo dezaktywował swój miecz i przywiesił go do pasa— Zaraz będzie tutaj odział Rebeliantów, a oni raczej nie będą chcieli rozmawiać. Dlatego posłuchaj mnie.Chciał podejść bliżej, ale Hux odsuną się gwałtownie. Z grymasem na twarzy powrócił na swoje miejsce.
— Jeśli pójdziesz na układ to powinni darować Ci życie...
Generał zaśmiał się i znowu popatrzył Renowi prosto w oczy.
— I mam zostać zdrajcą jak ty? Żyć z przekonaniem, że zamiast walczyć do końca stchurzyłem i uciekłem? Nie Kylo, nie jestem tchórzem jak ty.
— Nie jestem tchórzem.
— To dlaczego zdradziłeś? Jak mogłeś mi to zrobić? Jak mogłeś NAM to zrobić?? Czy to znowu ta złomiarka i jej Jasna Strona? A może twoja kochana mamusia chce Ci dać drugą szansę, co?Młodszy mężczyzna milczał. Jego twarz zrobiła się czerwona ze złości. Hux tylko czekał, aż wybuchnie. Chciał wiedzieć dlaczego go zdradził. Nie doszło jednak do tego. Ren wciągnął powietrze, zrobił niepewny krok w przód w jego kierunku i wyciągnął ku niemu dłoń.
— Armitage, proszę.— jego głos był pełen desperacji, wiedział jak mało czasu na na przekonanie Generała.—Nie chce Cię stracić. Proszę, musisz mi zaufać. Ten jeden, ostatni raz.
Armitage pokusił się o słaby uśmiech.— Och Kylo Kylo, ufałem Ci bardziej niż komukolwiek wcześniej. Wiedziałem, że nie zasługujesz na to, a jednak w ciebie wierzyłem.
Przez drzwi wbiegła grupka rebeliantów ze złomiarką i zdrajcą na czele.
Ostatnie co pamiętał to strzał rebelianta, ból w klatce piersiowej i wściekły ryk Rena, który biegł w jego kierunku, aby to złapać.
***
CZYTASZ
Wszystkie śmierci Generała 《Kylux》
FanfictionKilka niepołączonych ze sobą ficzków o śmieci Huxa. "Miłej" lektury.