czułam się wyjątkowa, kiedy szeptałaś moje imię. wtedy jeszcze nie znałam tego uczucia rozkoszy wymieszanego ze smutkiem.
gdy to mówiłaś, twoje wargi wydawały się być słodkie jak poezja, którą nocą czytałaś przy zapalonej lampce.
mogłam umrzeć i powstać tysiąc i jeden razy, by tylko móc usłyszeć ten dźwięk z twoich ust.
![](https://img.wattpad.com/cover/146235566-288-k966459.jpg)
CZYTASZ
vanilla
Poetrywszystkie pocałunki, których nigdy nie doprowadzasz do końca. a ja nie oczekuję od ciebie tego, czego nigdy mi nie dasz. written by xcallmesunny, 2018