Prolog

158K 2.6K 699
                                    

Wstawiam wam prolog + dwa pierwsze rozdziały papierowego iwf. (Mogą pojawić się błędy typu złączone słowa, bo musiałam to wklejać tu z PDF) wattpadowa wersja iwf była pisana amatorsko i pozostawiłam przez zakończenie dużo pytań i niezrozumienia. Ale przy papierowej wersji zapewniam was, że wszystko jest już dopracowane i dostaniecie to czego nie dostaliście na wattpadzie ❤️

Książkę możecie kupić na stronie wydawnictwa niezwykłego! 💙

       Poznając go, nie sądziłam, że stanie się moim przewodnikiem w życiu, w którym nie potrafiłam się odnaleźć. Że okaże się chodzącą śmiercią, pozostawiającą po sobie uzależniającą nikotynę, a ja będę rozkoszowała się nią, jak nigdy przedtem. Bo to nie tak, że to ona była uzależniająca, lecz on, chociaż wielu ludzi tego nie rozumiało i uparcie próbowało mnie od niego odciągnąć. Janie potrafiłam go opuścić, bo uczucie było silniejsze niż zdrowy rozsądek, bo...

...podarował mi pewną tajemnicę, która zapoczątkowała naszą „śmierć".

***

Rok 2009, listopad

Dzisiaj mama kupiła mi dziennik, abym mógł opisywać w nim swoje samopoczucie, oraz inne rzeczy, gdy tylko będę czuł taką potrzebę. To była pierwsza rzecz, którą dostałem od niej od bardzo dawna. Mój brat mi zazdrościł, bo on otrzymał tylko nędzny długopis, a i tak mu go zabrałem!

Zresztą należało mu się. Cały czas mi dokucza! Mama powtarza, że muszę znosić ten wybryk natury. Dziś nawet rzucał we mnie jakimiś gratami, które sprowadził kiedyś do domu. Nieste-I Wanna Fall10ty byliśmy bardzo biedni i nie posiadaliśmy zwykłych zabawek. Przez niego mam siniaki. Mój brat z każdym dniem staje się coraz gorszy, a to wszystko przez tatę. Mamusia mi powtarza, że ma teraz ciężkie dni i dlatego przychodzi tak późno do domu. Z czasem razem z Chasem zrozumieliśmy, że ma problem z alkoholem. Przez niego zawsze chwieje się na nogach i papla dziwne rzeczy. Ale nie tylko to jest problemem...Chciałbym żyć w normalnej rodzinie, tak jak inne dzieci. Muszę już kończyć. Tata wrócił, a to nie wróży niczego dobrego.

Rok 2009, grudzień

Dzisiaj mamy Boże Narodzenie! Z roku na rok coraz mniej lubię to święto. Mama kazała mi zrobić prezent dla mojego brata w formie rysunku, ale jedyne co mogę mu narysować, to krótkie brzydkie słowo. Niech mnie lepiej przeprosi za to, że wczoraj znowu był dla mnie chamski! Chase jest zły, a ja nie zamierzam być dla niego dobry. Jednak on przygotował dla mnie obrazek. Był dziwny. Przypominał tunel, a w środku znajdował się człowiek, który wyglądał niczym mały chłopiec. Chase twierdził, że to on. Dziwak, co? Na dworze spadła masa śniegu, a ja marzyłem, aby w końcu ulepić bałwana. Mama zakazywała nam wychodzenia z domu, jeśli nie dostaniemy pozwolenia od taty. Mamusia nie mogła odwiedzić babci w szpitalu i była z tego powodu smutniejsza niż przedtem. Powtarzała, że to tylko kaszel. Całe szczęście, bo babcia jest super! Mój brat mówi, że to nie jest zwykły kaszel. Widział, jak niedawno kruki obsiadały drzewo przy naszym mieszkaniu, gdy babcia próbowała wejść do środka.

Twierdzi, że to omen śmierci.

Mówiłem już, że on jest głupi? Tak? No to do tego jest chory na głowę!

Rok 2009, grudzień

Bardzo się cieszyłem, ponieważ powoli zbliżały się moje urodziny. Lubiłem je obchodzić sam, bo i tak nikt inny nie chciałby ich ze mną spędzać. Chase żył w swoim świecie, natomiast mamusia ciągle płakała za babcią, a ja nie mogłem jej uspokoić. Babcia zmarła. Przez tydzień podawałem mamie jedzenie, a umiałem robić tylko kanapki, których i tak nie zjadała. Bałem się o nią. Chase był przestraszony, a mi chciało się ciągle płakać. Najgorzej było, gdy tata wracał do domu, bo przynosił ze sobą piekło.

Rok 2010, kwiecień

Boję się, że już nigdy się nie wzniosę, lecz spadnę, i to na samo dno.

I Wanna Fall +18 W SPRZEDAŻY Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz