2

14 0 0
                                    

Siedze na ławce w centrum handlowym i wpatruje się w notatkę. Do widniejącej tam godziny zostało jeszcze troche czasu. Nie ma daty, a to najprawdobodobniej znaczy, że chodzi o dzisiaj. Zastanawiam się jak bardzo ktoś musiał zaplanować akcje porwania rybki. No i... dlaczego? Dlaczego komuś tak bardzo zależy na jednej rybce? A jeśli już MUSI ją mieć, to czemu nie mógł jej kupić? I co chce z nią zrobić? Złodzieja puścili wolno. Wprawdzie było sporo zamieszania i przyjechała policja. Ale nakłamałam także im. Nie wiem czy zrobiłam dobrze, a nawet myślałam, że wszystko wyjdzie na jaw. A tu niespodzianka. W sklepie był monitoring. Sprawdzili go i co się okazało? Że popsuł się trzy dni temu i nie nagrał ostatnich 68 godzin. Zaplanowane? Nie wytłumaczono też co się stało z rybką. Uciekiner nie miał nic przy sobie i nawet ochroniarz, który go gonił przyznał, że chłopak nie miał nic w rękach od samego początku. Na pytanie czemu uciekał, odpowiedział, że biegł, bo spieszył się na autobus, a następny dopiero za godzinę. Policja w końcu puściła mnie wolno. Po jakimś czasie zobaczyłam tego samego chłopaka wyvhodzącego ze sklepu i udającego się do wyjścia. Nie poszłam za nim. Teraz myśle, że to był błąd. Może sam by mnie doprowadził do Remka. Kurde. Jestem głupia. Internet! Przecież istnieje coś takiego jak internet! Zawsze moge sprawdzić czy istnieje takie miejsce jak "U Remka". To bardziej prawdopodobne, że chodzi o jakiegoś znajomego Remka, ale istnieje szansa że to jakiś pub, czy inne tego typu miejsce. Wpisałam "U Remka" w wyszukiwarkę. Przeglądam i przeglądam aż w końcu wpadam na pomysł, żeby po prostu wejść w mapy. I znajduje to czego szukałam. Chyba. "U Remka" to mały spożywczak nad jeziorem za miastem. Czynny do 19. Na karteczce jest 19.30. I tu mamy problem, bo w okolicy jest jakiś mały port i właściwie nic więcej. Nie będę miała w razie czego wymówki po co tam jade. Ale po co mi wymówka. Nie zamierzam z nikim rozmawiać. Pojade tylko się rozejrzeć. Mam autobus za 10 minut, więc biore plecak i ide w kierunku wyjścia przy okazji ogarniając jak wróce do domu.

7 RybekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz