James poszedł zobaczyć kto to,lecz to nie było dobrym pomysłem.Zobaczył on...chłopaka, który był bardzo podobny do niego. Chłopak miał kruczoczarne włosy, które były rozczochrane we wszystkie strony świata. Nawet szczęke, nosy i usta mieli podobnego kształtu! Tylko nie oczy. Oczy miał takie same jak Lily. Wielkie, w odcieniu szmaragdowym. Zagadkowy gość miał też okrągłe czarne okulary, które były zepsute.
Remus, który jako pierwszy otrząsnął się z szoku podbiegł szybko do chłopaka i pomógł mu wstać. Chłopak zdezorientowany, nie wiedział jeszcze, że w tej chwili młodsza wersja Remusa Lupina pomaga mu wstać.
Lunatyk zaprowadził tajemniczego gościa do przedziału, z którego nie tak dawno wybiegł razem z przyjaciółmi. Jak na znak, wszyscy nagle się otrząsnęli. Gdy usiedli, zaczęli zasypywać pytaniami szmaragdowokiego.
-Kim Ty jesteś? I dlaczego wyglądasz jak James? Spytał jako pierwszy Syriusz.
-Nie, to nie możliwe...-Szepnął do siebie czując, jak jego oczy wypełniają się łzami.
-Co? Co takiego jest niemożliwe?- Spytali Peter i Alicja jednocześnie. Odwrócili się do siebie, lecz potem odwrócili wzrok czując, jak się rumienią.
-Wąchacz? Remus? T-tato?- Spytał odruchowo chłopak odwracając się kolejnie do Syriusza, Remusa i Jamesa.
-Skąd nas znasz? I co miało znaczyć "tato"?.
-Jak się nazywasz? Opowiedz nam coś o sobie- Zapytała Ann zachowując zimną krew.
-Nazywam się Harry. Mam 16 lat, uczę się w Hogwarcie i jestem w Gryffindorze.
-Jesteś bardzo podobny do Lily i Jamesa...-mruknął sam do siebie Lunatyk, lecz po chwili dodał- Jak masz na nazwisko?Harry przełknął ślinę. Nie mogą się dowiedzieć, o nie. Tylko Dumbledore
-Więc? Ponagliła go zszokowana jeszcze Alicja. Miała wrażenie, że chłopak wcale nie chce udzielać odpowiedzi na to pytanie.
-Nie mogę im powiedzieć...nie teraz...-Niestety, ale nie pamiętam mojego nazwiska.Remus, który dzięki wyostrzonym zmysłom usłyszał co szepcze chłopak, zaczął się głęboko zastanawiać.
-Szkoda...to może na razie zostaniesz z nami w przedziale? Spytał wreszcie James.
-Nie- odpowiedział szybko Harry
-Jak to nie? - Spytał Syriusz zaciekawiony jawnym sprzeciwem chłopaka.
-Muszę się spotkać z McGonagall.-powiedział stanowczym głosem. - Teraz.Powiem, że tak TrOcHę zaniedbałam to opko, no ale wracam
CZYTASZ
Zamieszani w czasie | ZAWIESZONE, POTRZEBNA MASA POPRAWEK.
FanfictionCo się stanie, jeśli jedna osoba spotka tą, która już dawno nie żyje? Co jeśli spotka kilka takich osób? Przekonacie się czytając to opowiadanie Okładka by @koveina