roździał 2. "Kolumbia domem"

254 16 14
                                    

Do pokoju weszło 2 wysokich mężczyzn a po chwili dołączyła także nieco niższa od nich kobieta, wszyscy mieli w dłoniach karabiny szturmowe.

volvemos a casa - powiedziała nieznajoma

- co ona mówi? - szepnął Dominik do adwokata

- Że to już czas - odpowiedział na pytanie

- na co? - znów zapytał

- kolumbia na pana czeka - powiedział nieco głośniej adwokat

- ale...

- nie ma ale prywatny samolot już na pana czeka, prosze za mną - przerwał odpowiedź Dominikowi po czym poszedł w kierunku drzwi. Awięc stwierdził że jeżeli im powie że nie jest Pablem Escobarem to będzie przypał i go zabiją xD
a w ogóle nigdy nie był jeszcze w kolumbii a wycieczka tam mogła by być bardzo ciekawą przygodą.

- Date prisa, la policía llegará pronto - krzyknęła kobieta. Awięc nie zrozumiał co powiedziala bo jest idiotą i nie umie hiszpańskiego ale ewidętnie go pośpieszała więc bez chwili zastanowienia pobiegł za nią i po chwili wszedli do dużego czarnego samochodu i odjechali od miejsca zbrodni. Po chwili zaczeła za nimi jechać policja na sygnale, a za nimi 2 inne samochody podobne do tego którym jechał awięc. Po chwili było słychać strzały i wybuch, to samochód Policji...zestrzelili go, zanim dojechały posiłki awięc i gangsterzy wsiedli do samolotu i odlecieli w kierunku kolumbii.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 09, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Awięc Escobar || zagadka Pablo EscobaraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz