~5~

414 13 3
                                    

Kaja pov

Staliśmy z Wrzoskiem na prześlicznej polance. Na jej środku znajdowało  się średniej wielkości źródełko, które można porównać do malutkiego jeziorka. Chwilkę później zauważyłam miejsce urządzone jak do romantycznej kolacji. Nie mam na myśli stolika, świeczek, jedzenia i kwiatków. Na trawie leżał rozłożony duży, jasny koc na którym znajdował się kosz piknikowy. Wokół niego rozsypane były płatki róż i tulipanów, które oświetlane były małymi, ledowymi kulami. Dawid wiedział, że róże i tulipany do moje ulubione kwiaty.

-No mała, ja lecę- usłyszałam głos Wrzoska obok- Dawid nieźle się postarał.- no właśnie. Gdzie jest Dawid ? Zrobił mi niespodziankę na którą nie przyszedł ?

-Wszystkiego najlepszego skarbie- usłyszałam głos za sobą, równocześnie czując czyiś oddech na karku. Nie powiem, dreszcz przeszył moje ciało. Odwróciłam się i spojrzałam w te piękne, brązowe tęczówki w których można się utopić i które tak kocham. Ale mam problem... Teraz już jestem pewna, że zakochałam się w Dawidzie...

-Dziękuje...- tylko tyle zdołałam z siebie wydusić, a w odpowiedzi otrzymałam ten cudowny uśmiech. Po chwili Dawid złapał mnie za rękę i zaprowadził mnie na koc.

-Wszystkiego najlepszego Kaja. Proszę, otwórz- powiedział Dawid wręczając mi średniej wielkości pudełko.

-Ale ty mi już dałeś prezent-odpowiedziałam.

-To była tylko część niespodzianki. Pierwszy punkt.- odpowiedział z uśmiechem

-Pierwszy punkt? Ile ich jest ?-zapytałam. Nie powiem, byłam ciekawa co jeszcze dla mnie przygotował.

-Niespodzianka- odpowiedział z szerokim uśmiechem. Jejuu... Co on ze mną rooobiii...

Na polance siedzieliśmy jeszcze około 2 godzin, a potem Dawid wstał i powiedział, że czas na kolejny prezent. Również wstałam i poszłam za nim do jego samochodu.

Po kilkunastu minutach Dawid zaparkował pod moim domem. Na całe  szczęście mojej mamy w nim nie było.  Weszliśmy do domu, a mnie zamurowało po raz kolejny tego dnia. Światło w całym domu było zgaszone. Świeciły się tylko małe, zwykłe świeczki.  Nawet nie wiem kiedy Dawid znowu gdzieś zniknął. Weszłam do salonu,a tam znalazłam małą karteczkę na której było napisane :

TWÓJ POKÓJ

Udałam się do wskazanego miejsca i zobaczyłam tam...

_____________________________________________

Dam dam dam ! Co zobaczyła Kaja ? Dowiecie się w następnym rozdziale !

Mam do Was takie pytanie. Wolicie żebym dodawała krótsze rozdziały ( 300-500 słów) czy takie dłuższe (500+) ? Napiszcie w komentarzu. 

                                                                                                               Sandra <3



You are perfectWhere stories live. Discover now