*jedziemy autokarem*
*z tyłu drą japy*
Pani: Co sie znowu stało?!
Tył: Nic, nic.
Pani: To co te pyski drzecie?! Sebastian! Mam sie do ciebie przytulić?!
Seba: Nie, nie.
*brechtam z moją przyjacióką*
*chwile puźniej*
Pani: Sebastian! Będziesz wracać ze mną!