Dream. One shot

7 0 0
                                    

Polska, państwo do którego w końcu zawitał zespół One Direction. Początkowa akcja dzieje się nad Tyskim Jeziorem Paprocańskim, gdzie 1D wypoczywa oraz ma próby przed koncertem na stadionie w Krakowie.

Karolina 19-letnia dziewczyna, która pojawiła się w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie i pomogła uciec jednemu z 1D przed tłumem szalonych fanek. Chłopak chce się odwdzięczyć ale jak? Tego dowiecie się przeczytaniu.

(wygląd osób w tym ff pozostawiam wszej wyobraźni. 1D wyglądają jak 1D, a 5SOS jak 5SOS.)

Karolina POV:

Zaparkowałam samochód na parkingu, wzięłam książkę i ruszyłam w kierunku wypożyczalni motorówek. Koleś z wypożyczalni znowu próbował mnie zaprosić na randkę, ale jak zwykle odmówiłam. Zapłaciłam od razu za dwie godziny i ruszyłam w stronę motorówki z numerem 24. Włożyłam kluczyk do stacyjki i wypłynęłam na środek jeziora gdzie wyłączyłam silnik i pogrążyłam w lekturze.

Po niecałej godzinie usłyszałam krzyki niedaleko wysepki i stwierdziłam, że podpłynę tam aby sprawdzić co to takiego. Z początku zobaczyłam tłum lasek pod jakąś małą sceną piszczących jak oszalałe. Podpłynęłam jeszcze bliżej żeby zobaczyć obiekt okrzyków i zobaczyłam One Direction. Wow. Ich tutaj na pewno się nie spodziewałam no ale w końcu po jutrze mają niedaleko koncert na który oczywiście mam bilet. Chłopaki mają tutaj chyba jakąś próbe czy cośw tym stylu, gdyż biegają po scenie i wygłupiają się do piosenki Talk dirty. Niall z Zayn'em gdzieś zniknęli, a Harry z Lou i Liamem gonią się po całej scenie. Nie wierzę!! Zayn z Niall'em wybiegli przed barierki i zaczęli biec w stronę wysepki. Szybko odpaliłam motorówkę i ruszyłam w ich stronę, dziewczyny zaczęły biec za nimi. Zayn w ostatniej chwili zawrócił i wskoczył z powrotem na scenę, a biedny Niall pobiegł dalej. Płynęłam wzdłuż wysepki i już wiedziałam, że Horan nie wyjdzie z tego cały, dlatego wymyśliłam szybki plan i podpłynęłam tam gdzie właśnie miał utknąć chłopak i poczekałam aż się wyłonił za krzaków i drzew.

- Niall!! Chodź tu! - krzyknęłam z łódki. Na co ten popatrzał jak na oszalałą ale po mału zaczoł się zblirzać.- Spokojnie nie jestem jakąś psychofanką chce Ci tylko pomóc. no chodź!! Chyba, że chcesz być staranowany przez tłum fanek!!-gdy tylko usłyszał zbliżające się krzyki od razu podbiegł do łódki.

- Okey już wskakuje! - odpowiedział i władował się na pokład. Fanki biegły juz w naszą strone krzycząc, że mamy nie odpływać. Nadepnęłam na pedał gazu i ruszyłam w stronę przystani.- Dzięki yyyy.. Jak masz na imię?-zapytał zmieszany.

- Karolina. - Odpowiedziałam szczerząc się jak mysz do sera. Patrzył na mnie niezrozumiale i właśnie się skapłam, że on nieumi go wymówić więc powtórzyłam tyle, że po angielsku. -Caroline.

- Uggh.. Dzięki Caroline. A mógłbym wiedzieć gdzie płyniemy?

- Do przystani po drugiej stronie oddam tam tylko kluczyk i jeśli chcesz to mogę Cię odwieść samochodem tam na tą sceny lub gdzie tam chcesz.

- O było by super. Może na scenę bo ochroniarze już pewnie się martwią gdzie zniknąłem.

- Okey.

Dopłynęliśmy do mola, wyszliśmy z motorówki oczywiście ja się musiałam potknąć i o mały włos książka by mi do wody wpadła.

- Hahahahaha. - usłyszałam śmiech Niall'a.

- Ej to nie było śmieszne!- powiedziałam mu przywiązując motorówkę do mola. Wstałam i zauważyłam ze on nadal się ze mnie śmieje. - Co tak Cię cieszy hę??

- Haha.. Masz umm... noo hahhaa..- mówił a raczej śmiał się.

- No wyduś to z siebie, no dalej!

- Nie żeby coś ale no.. heh masz cały mokry tyłek hahaha.. sorki - powiedział i nagle poczerwieniał cały na policzkach tak samo jak ja. Czy on się gapił na mój tyłek ?? Od razu odwróciłam głowę aby zobaczyć czy to prawda i niestety była. Szybko ściągnęłam koszule i przewiązała ją w pasie. siedzenie na którym siedziałam w motorówce musiało byc mokre co za pech! Ruszyłam w stronę budki kiwając na nadal chichoczącego chłopaka, oddałam klucz i ruszyłam w stronę auta.

Dream. One shotOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz