♡Reakcje BlackPink♡

☆2☆

Kiedy robią aegyo

Jennie

-Jennie Kim!!! Kto pozwolił Ci ruszać moją nową sukienkę i dlaczego jest cała w brokacie i bitej śmietanie?!
-O... Hej (T/I)? Nie bądź na mnie zła, sama chciałam ją sobie kupić,ale wszystkie zostały wyprzedane więc ją przymierzyłam i tak mi się spodobała że w niej zostałam a później chciałam upiec babczeki na urodziny Lisy i jakoś tak to wyszło.
Nie gniewaj się. Jestem przecież twoją ulubioną Unnie, co nie?
-Ughh.... Tak jesteś moją ulubioną Unnie,ale za karę będziesz przez cały dzień robiła aegyo.
-Zgoda! Zgoda! Już się robi!
-Awwww jaka Ty słodka.

Rosé

Wracałaś właśnie ze szkoły, w złym humorze. Byłaś sobą zawiedziona kolejna jedynka z matmy plus zagrożenie. Nie wiedziałaś co masz ze sobą zrobić więc poszłaś do najbliższej kawiarni i zamówiłaś ciastko truskawkowe z kawą waniliową. Dostałaś wiadomość od Rosé czy się spotkacie, napisałaś jej że nie dasz rady. Czułaś się źle okłamując Rosé,ale nie chciałaś zamęczać jej swoimi problemami. Usłyszałaś dzwoneczek przy drzwiach, to znaczy że przyszedł nowy klijent. Spóściłaś wzrok tak szybko jak go podniosłaś. W twoją stronę szła właśnie Rosé. Nie wiedziałaś co masz ze sobą zrobić,chciałaś wyjść z lokalu ale jednak zostałaś. Obserwowałaś jak Rosé przysiada się do Twojego stolika.
-Hej (T/I).
-Och... Hejka Rosé. Co tu robisz?
-Przyszłam zobaczyć się ze swoją przyjaciółką, bo widzę że ma dziś zły humor, to przez tą ocenę z matmy.
-Skąd Ty to wiesz?
-Ma się swoje źródła. (T/I) a może pójdziemy do kina?
-No okej chodźmy.
-Hej... nie smutaj się,Rosé Cię zaraz rozweseli. Patrz robię aegyo,bez okazji tego nie robię.
-Dziękuję Rosé już mi lepiej,to idzemy już?

Jisoo

Pokłóciłaś się z Jisoo. O co? Że spędza więcej czasu z Dalgomem. Może była to głupia sprzeczka, ale potym co Jisoo powiedziała zrobiło Ci się jescze smucej. Powiedziała że Dalgom jest owiele lepszy i że widzi go codziennie,że ma dla niej czas nie to co Ty. Może Jisoo miała rację. Ty chodziłaś do szkoły, musiałaś się uczyć, ale kiedy miałaś czas wolny zawsze spedzałaś go właśnie z nią.
Siedzisz w salonie i płaczesz, dziewczyn nie ma,jest tylko Jisoo i oglądasz denną drama. Usłyszałaś ciche kroki, wiedziałaś do kogo należały. JISOO.
-(T/I) możemy porozmawiać?
-Mamy o czym rozmawiać? Dla mnie jest już wszystko jasne, ale jak chcesz to Cię wysłucham. Więc co mi masz do powiedzenia?
-Chciałam Cię przeprosić, zachowałam sie jak samolubna idiotka. Nie pomyślałam nawet że masz tak dużo nauki. Że nie masz nawet czasami czasu dla siebie.
Naprawdę jest mi głupio, przepraszam.
-Och....Unnie,przyjmuję przeprosiny, jesteś moją najlepszą przyjaciółką i nie chcę Cię stracić .
-Dziękuję! Też nie chce Cię stracić. To może maraton filmowy ?
-Jasne,Jisoo kocham Cię jesteś dla mnie jak siostra.
-Aww... Ja Ciebie też.

Lisa

Grałaś z Lisą w Just Dance. Obie uwielbiacie tańczyć,jesteście w tym tak dobre że czasami kłócicie się kto jest lepszy i robicie pojedynki. Po zakończeniu rundy wyszły wam takie same wyniki. Nie chciało wam się już grać, myślałyście co możecie zrobić aż w końcu wpadłaś na pomysł.
-Lisa! Ty! Ja ! Bitwa na aegyo!
-Jesteś tego pewna? Wiesz że robię najlepsze aegyo w całym zespole?
-Wiem,ale chcę spróbować Cię pokonać. Wymyślmy karę dla przegranego. Coś proponujesz?
-Przegrany robi dla wygranego obiad. Pasuje?
-Pasuje, zaczynamy!
Wasza bitwa na aegyo trawała pół godziny. Rosé i Jennie miały już dość patrzenia na Was więc poszły do swoich pokoi. Została tylko Jisoo.
-Unnie zdecydowałaś już kto wygrał?
-Tak wygrywa Lalisa! Gratuluję (T/I) zajęcia 2 miejsca!
-Gratulacje Lisa. Więc co chcesz na obiad?