Były wakacje... Zrobiliśmy ze znajomymi ognisko jak zawsze kupiliśmy dużo alkoholu i jedzenie. Okazało się że on też jest na tej imprezie, gdy go zobaczyłam zrobiło mi się gorąco i serce zaczęło mi mocniej bić. Karolina i Gabrysia podbiegły do mnie po czym Gabi powiedziała:
- Ani zajebałyśmy flachę chodźmy w krzaki wypić.
Po czym odpowiedziałam:
-no w sumie okej.
Było mi strasznie przykro że Piotrek nawet się mną nie zainteresował.
Gabi to zauważyła.
-Ani czemu jesteś taka smutna?
- no właśnie, co jest?- dodała Karolina.
-znowu on...- dodałam zasmucona Gabi sie na mnie spojrzała ze skwaszoną miną i powiedziała:
-ojej widzę, że żadnej z nas się nie układa...
-no dokładnie- dodała Karolina.
Po wypiciu całej flaszki wróciliśmy z dziewczynami tam gdzie są wszyscy... zobaczyłam, że przyszła Marysia i przytulała się z Piotrkiem. Cała zapłakana poszłam z Gabi się spizgać. Weszła mi zła faza... Nie ogarniałam co się dzieje... zemdlałam...
- 5 minut później -
Usłyszałam jego głos i poczułam jego perfumy, które tak pięknie pachną, że coraz bardziej przyciąga mnie do niego. Nagle powiedział:
- Ani kocham cię.
Na te 2 słowa zamarłam ledwo wydusiłam z siebie "ja ciebie też" Piotrek po tych słowach wziął mnie na ręce i poszliśmy do niego, miał wolną chatę, bo jego rodzice i siostra wyjechali... Położyliśmy się razem włączył muzykę... Zaczęliśmy się namiętnie całować. Po chwili spytał mnie czy zostanę jego dziewczyna uśmiechnęłam się, równocześnie mówiąc tak i go pocałowałam.