1

259 27 9
                                    

Dzień jak co dzień, Taeyong jako klasowy Bed Boj spóźnia się specjalnie do szkoły, wchodzi do klasy, siada w ostatniej ławce i wita się ze znajomymi.
Nagle spostrzega w rogu klasy nową postać, której wcześniej nie widział, jednak zauważył że jest w niej cudownego, czego jeszcze nigdy nie spotkał.Zapytał się wiec kolegi z ławki kim tajemnicza osoba jest.On jednak szybko mi wytłumaczył że jest nowym uczniem, który przeprowadził się z innego końca kraju i od dzisiaj będzie chodził z nami do klasy, ma na imię Ten. Teayong szybko zauważył że Ten to kujon. Normalnie z kujonami nie gada, ale w nim było coś cudownego. Lekcja mijała, Pani coś tam pisała na tablicy, wszyscy zapisywali oprucz Taeyonga. On patrzył się wprost na Tena. Im dłużej się patrzył, tym bardziej się w nim zakochiwał, im bardziej się w nim zakochiwał tym bardziej go pragnął. Podziwiał jego blond włosy, jego przepiękną cerę, jego piękne, brązowe jak stolec (XD co ja tu napisałem) oczy. Wiedział że musiał do niego przemówić. Po lekcji próbował mu coś powiedzieć ale go ignorował. Zapewne się bał, w końcu to był pierwszy dzień w nowej szkole. Jednak Taeyong się nie poddawał. Postanowił że powie mu co do niego czuję. Gdy Ten to usłyszał zamurował. Taeyong teraz wiedział że to nie był dobry pomysł. Ten szybko wybiegł z klasy z płaczem. Teayong upadł na podłogę.

-co ja kurwa narobiłem-powiedział do samego siebie.

Klękał tak dobre 5 minut po czym wstał i poszedł pod sale gdzie miała się odbyć kolejna lekcja...

 

Ruchaj mnie kujonieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz