Epilog

86 13 5
                                    

Szedłem wolno, patrząc w podłogę. Podszedłeś do mnie. Pierwszy raz przy wszystkich. Wszystkich, którzy wpatrywali się w nas. Stanąłeś przede mną. Liczyłem na uderzenie. Położyłeś rękę na moim policzku i pocałowałeś mnie przy całej szkole. Oparłeś swoje czoło o moje. Usłyszałem szepty. 'Kocham cię, Mikey'.

Piekło musi być puste // mukeWhere stories live. Discover now