GDYBY JIMIN BYŁ KASJEREM A JUNGKOOK ''KRADZIEJEM'' W SKLEPIE JIMINA
Jimin
8:00 , zaczynam swoją pracę w sklepie.
Do sklepu wchodzi jakiś chłopak w brązowych włosach które trochę zasłaniają mu oczy. Na sobie ma czarną bluzę z kapturem a kaptur założony na głowę. I czarne spodnie z dziurami. Tak ja zwracam uwagę na każdego klienta. Chłopak spojrzał na mnie ale szybko odwrócił wzrok . Nikogo nie ma w sklepie prócz niego więc co jakiś czas spoglądałem na niego gdy nagle zauważyłem że otwiera sobie gumę do żucia. Tak po prostu sobie wziął z półki i otworzył.
-Hej , młody, co ty robisz?!
-Guję żumę.- Odpowiedział po czym włożył sobie jedną do ust.
-ALE NAJPIERW MUSISZ KUPIĆ A NIE TAK SOBIE OTWIERASZ
-Ale ja guję żumę.
-Ale. Ale. ALE MUSISZ ZAPŁACIĆ.
-Nie nie ja muszę guć żumę!
-...ALE
-Żadnych ale , ja muszę bo się zrzygam!
-ALE MUSISZ ZAPŁACIĆ NO.
-NO ALE JA GUJĘ ŻUMĘ NO! MAM CI SIE TU ZRZYGAĆ?
-Zwymiotować się mówi. I NIE NIE RZYGAJ!!! ZAPŁAĆ.
-Nie mam hajsu - Uśmiechnął się.
-Ja pierdole kurwa nie wytrzymie z nim.
-Mogę wypluć tą żumę i włożyć do pudełka.
Nastała cisza
niewytrzymałem
zacząłem się śmiać.
a on razem ze mną.
Podszedł do kasy i zapłacił za gumę. Czy rozśmieszenie mnie było jego celem?
NASTĘPNEGO DNIA
Zacząłem swoją pracę i nie zgadniecie kto przyszedł. ON.
Wszedł do mojego sklepu, wziął z pułki Ciastka, popatrzył na mnie a potem popatrzył na ciastka a ja już wiedziałem co zrobi i automatycznie zacząłem się śmiać. Ale wtedy chłopak odłożył ciastka , podszedł do lodówki i wyciągnął loda.
Spojrzał na mnie
otworzył loda
-C-co ty robisz musisz- w tym momencie chłopak zaczął.Seksownie.Kurwa.Tego.Loda.Lizać.
Prawdopodobnie wyglądam jak pomidor. Nie wiem czemu ale się zarumieniłem i to bardzo. Co ten chłopak ze mną robi.
ON podszedł do kasy i zapłacił za loda którego dalej sobie w spokoju lizał.
-Guję żumę, Loduję Liza .- Powiedział.
i poszedł.
KOLEJNEGO DNIA
No znowu przyszedł.
Wszedł do sklepu. Podszedł do jakiejś półki. I nagle krzyknął
-DUREEEEEEEEEXYYYYYY!- wziął jedną.
-Prezerwatuję dziurę. -I otworzył pudełeczko.
-ZARAZ CO TY KURWA ROBISZ CHYBA NIE TUTAJ CO????
-A chcesz gdzie indziej?
-...Tak. - Co ja właśnie powiedziałem?-TO ZNACZY NIE WEŹ CHŁOPIE.
-Mam na imię Jungkook...JEON JEONGGUK.-Podszedł do kasy i zapłacił za Durexa ( xD )-To chcesz czy nie? Jiminssi?
Skąd on wie jak mam...a no tak, mam to napisane no koszulce.
-Panie Jeon kto powiedział że ja jestem Homo. Może ja jestem Hetero hm?
-E kłamiesz. Kiedy kończysz pracę?
-Tam na drzwiach jest napisane.
-A no tak to przyjde po ciebie jak skończysz. - I wyszedł. Zaraz chwila moment, na chuj nam Durex jak i on i ja jesteśmy chłopakami...JA O CZYMŚ NIE WIEM ?
I faktycznie przyszedł kiedy skończyłem pracę.
Ja się boję...
Wziął mnie za rękę nie pytając czy na pewno się zgadzam.
Zaciągnął mnie do toitoi.
-Robiłeś to kiedyś w Toi toi?
-NIGDY TEGO NIE ROBIŁEM A TU ŚMIERDZI WEŹ PAN W DUPIE MAM TAKI PIERWSZY RAZ
-Nigdy tego nie robiłeś? - zaczął się śmiać. NO CO? JA TAK POWAŻNIE! NIBY Z KIM Z MOJĄ MATKĄ??? Z BRATEM? OJCEM? Z TAEHYUNGIEM? CHNYEOLEM ? TAEMINEM? CHYBA NIE.
Jungkook wziął mnie za rękę i szedł gdzieś. Zatrzymaliśmy się przed sporym domem. Wszedł do domu razem ze mną i od razu poszedł do sypialni.
-Ale ja nie lubie tak szybko ja lubie wolmo- Powiedziałem.
-A ja lubie szypko
-A ja lubie woollmmmoooo
-A ja lubie raz dwa i zaliczony
-Ja mam teraz uciekać?...
I nagle popchnął mnie na łóżko. I zaczął mnie całować. A ja stwierdziłem że mu pozwolę. Włożył swoje ciepłe ręce pod moją koszulke i zaczął całować namiętniej.
I CO MYŚLELIŚCIE ŻE WAM OPOWIEM? HA! HA HAHAHAHHAHA! BŁĄD! AHAHHAHHAHAHAHAHAHAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA