7

16 4 1
                                    

Jestem w jednej wielkiej rozsypce
Moje serce krwawi
Byłeś ze mną wtedy gdy chciałeś
A nie wtedy kiedy Cię potrzebowałam
Byłam dla Ciebie odskocznią
Czymś przejściowym w ciągu dnia
Nie liczyłeś się z moim sercem
Aż w końcu powiedziałeś dość
Zostałam sama w tym domu
Z wielką pustką w sercu
I chodź myślałam że dam radę
To cicho płacze w poduszkę
Mając głupią nadzieję że wrócisz

Wiersze jak chwile ulotneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz