Wilk i Owca

Owca

Jedną z dwóch naszych bohaterów jest owca. Niegdyś 15 letnia dziewczynka która do czasu wojny wiodła z rodzicami miare spokojne życie w małej wsi znajdującej się w Demacii. Dziewczynka miała na imię Juliet, była niska, bardzo delikatna, ale przy tym mocno zawzięta oraz zawsze stawiała na swoim. Posiadała blond włosy, bladą cerę oraz niebieskie oczy. Miała ona miękkie serce oraz zawsze współczuła i starała się pomagać innym ludziom. Trzeba też zaznaczyć, że zawsze przyglądała się pracy swojej matki oraz nieraz jej przy tym pomagała. Rodzicami Juliet była 28 letnia Bernadetta oraz 30 letni William. Matka dziewczynki była z zawodu zielarką, pomagała ludziom zazwyczaj bezinteresownie, zawód ten był jakże przydatny podczas wojny. Co chwila do ich malutkiego domku przynosili na taczkach jakiś rannych ludzi. W momencie kiedy Bernadetta ratowała życie kompletnie nie znanych jej ludzi, ojciec Juliet, William, były wojskowy przepijał ich ostatnie oszczędności, miał ogromną skłonność do alkocholu, Juliet bardzo rzadko widywała go trzeźwego. Ojciec bohaterki, nieraz bił obie kobiety w stanie nietrzeźwości, Juliet nienawidziła go za to. Pewnego z początku normalnego dnia, kiedy Bernadetta poskładała kolejną ofiarę wojny, Juliet siedziała obok i się wszystkiemu przyglądała z uwagą wparował nawalony jak stodoła ojciec, najpierw zaczął nalegać Bernadett o pieniądze na kolejną flaszke, kiedy ta odmówiła uderzył ją z tak ogromną mocą, że ta aż przewróciła się, ale to nie był koniec chwycił ją za ramiona, zaczął wykrzykiwać różne bzdury oraz ciągle nie przestawał przy tym bicia matki bohaterki. Przerażona Juliet nie wiedziała co ma robić, więc schowała się pod łózko. Kiedy ojciec bohaterki zostawił Bernadettę w spokoju poszedł szukać córki. Nie zajęło mu to długo, znalazł ją po niecałych pięciu minutach. Juliet błagała, płakała, lecz nic nie pomagało uspokoić ojca. William wyciągnął ją spod łóżka, rzucił na ziemie z wielką siłą. Przepełniona strachem Juliet zaczęła uciekać, lecz kiedy zobaczyła leżącą bez ruchu matkę w kałuży krwi, minął strach, który przerodził się w nienawiść. Podniosła nóż ze stołu na którym leżeli ranni i rzuciła się na Williama, który bez problemu odepchnął małą dziewczynkę oraz wyrwał jej nóż. Juliet nie mogąc nic zrobić, spojrzała ostatni raz na matkę, po czym uciekła z domu do lasu zwanego w jej stronach "lasem śmierci" i tutaj wszystko się zaczęło...