Szczęśliwa wyszłam z szkoły z świadectwem w ręku i nową książką.
-Wreszcie wakacje- Cieszyłam się i pryskałam śmiechem
-Ola bez ciebie te wakacje będą nudne. Co ja będę bez ciebie będę robiła... Oznajmiła mi moja najlepsza przyjaciółka Kamila. W wakacje po raz pierwszy w życiu miałam wyjechać nad morze do znajomych moich rodziców. Najbardziej mnie cieszy to że tam będzie Łukasz którego kocham jak własnego brata.
- Kama będziemy codziennie rozmawiać z sobą przez kamerkę
- Ale nie cały dzień. Ty to sobie spędzisz całe 2 miechy z Łukaszkiem a ja z nikim!! Wykrzyczała mi w twarz przyjaciółka
- Gdybym mogła zabrałabym Cię z sobą, ale nie mogę... Chodź pomożesz mi z wyborem ciuchów a potem pójdziemy na pizzę.
-Ok.
Po paru minutach byłyśmy w centrum handlowym. Najpierw zaszłyśmy do Hause miałam tam wybrane parę sukienek i bluzek. Nie mierząc tych ciuchów poszłam do kasy. Miałam szczęście bo były promocje i zapłaciłam 100 zł mniej
- No dobra do kupienia zostały mi jeszcze buty.
- Jeju zmęczona już jestem...
- To ty idź zamów pizzę a ja kupię buty, mam już wybrane jakie chce więc zaraz do ciebie przyjdę.
Kamila poszła w kierunku pizzerii a ja pobiegłam do CCC. Buty które chciałam były w 1 rzędzie. Przestraszyłam się gdy zobaczyłam tylko 1 egzemplarz tego obuwia. Bałam się że nie będzie rozmiaru 39. Podeszłam bliżej stoiska spojrzałam na karton koturn, które miały rozmiar 39. Wzięłam je i poszłam do kasy na szczęście nie było kolejki.
Wyszłam z sklepu i szłam do pizzerii z daleka widziałam Kamę stojącą w kolejce która się ciągnęła. Zawsze w zakończenie roku i w dzień dziecka są tu tłumy. Jak byłam 50 m od lokalu zwolnił się stolik. Bez wahania usiadłam i zajęłam nam miejsca.
Po kilku minutach przyszła Kamila
-I co kupiłaś je?
- Tak.- wyjęłam z torby piękne błękitne koturny. Na dole miały pasek złotą obwódką. Pobłyskała brokatem i malutkimi cekinami.
- Omg. Śliczne muszę takie mieć
- Niestety ale wzięłam ostanie.
- O szkoda... A pożyczysz mi je czasami?
- No jasne!!.- odwróciłam się za siebie, zobaczyłam pana kelnera niosącego naszą pizzę
- Brosze bardzo i życzę smacznego- powiedział miły pan
-Dziękujemy! Powiedziałyśmy jednogłośnie
Po zjedzonym posiłku poszłyśmy w stronę ku naszych domów, ponieważ była już godzina 19 a ja musiałam dopakować nowe ciuchy. Doszłyśmy do przystanku i musiałyśmy się rozstać
- Pamiętaj aby codziennie do mnie dzwonić
- Oczywiście a ty masz mi relacjonować co się tutaj się dzieje.- przytuliłyśmy sie . Ja szłam do przodu, ponieważ
mój dom był 200 m od przystanku a Kamy tuż obok pomachałyśmy sobie i przesłałyśmy całuski.
Gdy weszłam do domu od razu pochwaliłam się mamie moimi zakupami.
- Bardzo śliczne. A ta zielona sukienka zwłaszcza. Załóż ją jutro.
- Zgadzam się z tobą Aniu- oznajmił mój tata odrywając się od czytania gazety.
- Też o tym myślałam.- z uśmiechem na twarzy poszłam do łazienki wziąć prysznic.
Minęła godzina zanim wyszłam z toalety. Poszłam do pokoju. Dopakowałam moje dzisiejsze zdobycze, przygotowałam moją sukienkę a do niej czarne sandały na małym obcasie. Położyłam się spać, ponieważ jutro muszę wstać o 6 rano Nie mogłam zasnąć z wrażenia, że to już jutro wyjeżdżam w tą cudowną podroż.
Hej mam nadzieję, że spodobał się wam ten rozdział. Jeżeli tak polecajcie tą książkę znajomym :) oczywiście ciąg dalszy nastąpi :)
YOU ARE READING
Pierwszy raz
RomanceOpowieść ta na pewno Ci się spodoba. Opowiada ona o Oli i o jej przyjacielu. Akcja dzieje się w wakacje nad morzem. Bohaterka w nagrodę za wysokie wyniki w nauce wyjeżdża do znajomych rodziców. Poznaje tam wiele nowych przyjaciół . Nagle pewnego dni...