Pov. Zuzi
Miną już tydzień odkąd zaczął się ten koszmar. Codziennie staram się przetrwać . Teraz siedzę na drzewie i zastanawiam się co się stało z Gosią? Nie dała mi żadnego znaku życia odkąd ti się zaczęło. W głowie coś mówiło mi że nie żyje . Starałam się odciągną od siebie te myśl. A co z Przemkiem? O niego to się nie martwię. Wyprowadził się z domu 2 tygodnie przed tą apokalipsą i się nie odzywał. Z moich rozmyśleń wyrwały mnie czyjeś kroki. Wychyliłam głowę. Zobaczyłam sylwetkę człowieka. Nałożyłam czarną chustę na twarz i kaptur na głowę i zeskoczyłam z drzewa. Wylądowałam na proste nogi . Osoba zatrzymała się i zapytała wyjmując łuk:
-Kim jesteś?-znałam ten dziewczęcy głos ale nie pamiętam skąd.
-Pytam cię o coś- powiedziała dziewczyna. Już wiem kogo to głos. Brakowało mi go.
-Gosia?-zapytałam niepewnie
-Zuza-powiedziała i mnie przytuliła- Co ty tu robisz?
-A wiesz staram się przeżyć.
-Tęskniłam siostra.-ujżałam lekki uśmiech na twarzy mojej siosty
-Ja też . Od tej chwili trzymamy się razem.No siemka misie moje
Sorki za długą przerwę e już jestem i to się liczy 😂😘.
Manglacz ty człowieku masz ten Rozdział.😂
Dobranoc skarbeczki😂😘😘😘
-Autorka
CZYTASZ
Plan B ? |
FanfictionTo miały być normalne wakacje , lecz nikt się nie spodziewał że zamienią się one w walkę o przetrwanie. ... Okładka by : Lisekoo! Książka z dedykacją!