Taki No Machi - Tajemnica wodospadu.

Nowa przyjaźń..

Poznałem prawde ale dalej nic nie rozumiałem. Jak co rano o 7:30 wstałem i wykompałem się, pod prysznicem wiele myślałem, zeszłem na śniadanie. Wujek zrobił naprawde dobrą jajecznice, zjadłem ją szybko, umyłem zęby i wyszłem się przejść i przemyśleć pare spraw.
***
Przyjechałam do nowego domu wczoraj wieczorem. Byłam zmęczona więc szybko zasnełam. Rano wyszykowałam się i wyszłam poznać okolice.
***
Spacerowałem brzegiem jeziora, na trawie była jeszcze rosa. Tak spacerując dobrze mi się myślało.
***
Wybrałam trase brzegiem jeziora. Spokojnym ale i wesołym krokiem powoli wędrowałam przed siebie.
***
W oddali zauważyłem dziewczyne. Na oko 157 centymetrów wzrostu, długie blond włosy. Gdy się zbliżyłem do niej zauważyłem że ma duże piwne oczy. Była moim zdaniem bardzo ładna - piękna...
***
W oddali zauważyłam chłopaka. Na oko 165 centymetrów wzrostu, średniej długości bronz włosy. Gdy się zbliżyłam zauważyłam że ma piękne błękitne oczy. Była moim zdaniem przystojny - bardzo przystojny...
***
Podeszłem się przywitać - hej powiedziałem - jesteś tu nowa? - zapytałem.
***
- Hej - odpowiedziałam - tak wczoraj się tu wprowadziłam - odpowiedziałam.
***
- Wprowadziłaś się tam koło łąki - zapytałem się o wielki jednorodziny dom koło polany gdzie rzekomo znikneli moi rodzice.
***
- Tak, właśnie tam się wprowadziłam - odpowiedziałam - chciałbyś troche oprowadzić? Jeśli to nie problem - zapytałam i poczułam że na moją twarz wpływa rumieniec.
***
- Tak - odpowiedziałem z uśmiechem - to co byś chciała zobaczyć? - zapytałem.
***
- Jest tu jakiś sklep? - zapytałam
***
- Mój wujek ma sklep tu nie daleko - odpowiedziałem i pokazałem strone palcem.
***
- To może najpierw chciałabym zobaczyć ten sklep - powiedziała łapiąc chłopaka za nadgarstek, a potem za dłoń - więc prowadź.
***
Chwyciłem dziewczyne za ręke tak jak ona mnie i ruszyliśmy w strone sklepu wujka - Daichi - powiedziałem - mam na imię Daichi.
***
- Ja mam na imię Ayako - powiedziałam - będe na ciebie mówić onisama, dobrze? - zapytałam.
***
- Dobrze - odpowiedziałem - Itōmo - uśmiechłem się do dziewczyny.
***
Daichi nazwał mnie itōmo ale on słodki. Zaczełam się rumienić.
***
- Dlaczego się rumienisz? - zapytałem nie wiedząc o co chodzi.
***
- Eem, po prostu to było urocze jak mnie nazwałeś Itōmo - powiedziałam zbliżając się do niego.
***
- Aaa, to wszystko wyjaśnia - stanełem przed nią - to Itōmo jesteśmy na miejscu - powiedziałem i pokazałem jej mały budynek z banerem "Tajemnice Wodospadu".
***
- To ten sklep? - zapytałam - bardzo fajny, wejdziemy do środka?
***
- Proszę bardzo - otworzyłem drzwi.
***
- Dziękuje - powiedziałam, a Daichi w moich oczach stał się prawdziwym dżentelmenem.

Godzine później

- Musze już iść Onisama - powiedziałam i ruszyłam w strone drzwi.
***
- Do zobacznia - krzyknełem i zajełem się pracą w sklepie.

|| no na dziś wystarczy ||