Wstęp

46 2 0
                                    

Cześć!
Jestem Wanessa ale wszyscy mówią mi Wanda...
Mam 16 lat i niedawno przeprowadziłam się do Jorviku a raczej zostałam zmuszona do przeprowadzenia się! Już wam wszystko dokładnie opowiadam...
Przeprowadziłam się 2 lata temu po śmierci ojca... mieliśmy ogromne gospodarstwo i tata właśnie zaczynał uczyć mnie jazdy konnej, po mojej 3 lekcji tata wsiadł na młodego niezajeżdżonego ogierka o imieniu Black Rider. Jak to na młodego ogierka przystało zaczął brykać i stawać dęba, śmiałam się ale do czasu...
Koń stanął dęba i przewrócił się przygniatając mojego tatę i przy okazji łamiąc sobie kręgosłup.
Konia trzeba było uśpić a tata umarł na miejscu.
Ale do rzeczy mama wyjechała do pracy do Ameryki a mnie zostawiła tutaj. Poznałam chłopaka, ma na imię Justin i bardzo się w nim zakochałam, tyle razy namawiał mnie do tego żebym zaczęła jeździć ale ja się bałam. Teraz tego żałuję, gdy powiedział że mam przyjść na padok i w końcu się przełamać nie przyszłam.
Wypisywał do mnie do 1 w nocy i wtedy.... został uprowadzony.
Do dzisiaj płaczę z tęsknoty za nim, kiedy przypominają mi się te zabawne chwile spędzone razem.
Dopiero teraz uświadomiłam sobie jak bardzo go kocham...

Mam nadzieję że się podobało, to tylko wstęp więc na razie nie ma magicznych mocy itp...
Postaram pisać się codziennie jeden rozdział opowieści

Światło Jorvik- WybranaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz